O zmianie decyzji holenderskiego resortu obrony informuje agencja ANP. Według informacji przekazanych przez dziennikarzy Ministerstwo Obrony Holandii poinformowało już parlamentarzystów o problemach z "sojusznikiem", które finalnie doprowadzą do wstrzymania dostawy systemu Patriot na Ukrainę. W żaden sposób nie wyjaśniono jednak, co wpłynęło na decyzję kraju, który miał wziąć udział w pakiecie pomocowym. Kolejny raz nie wskazano także, o jaki kraj "sojuszniczy" chodzi. Wojna w Ukrainie. Kijów apeluje o systemy obrony powietrznej Miesiąc wcześniej ówczesna minister obrony Kajsa Ollongren zapewniała, że jej kraj wraz z "sojusznikiem" ma możliwość przekazać co najmniej jeden system. - Niezbędne komponenty do kompletnego systemu Patriot zostały już zebrane. Holandia dostarcza trzy istalacje startowe i radar, pozostałe niezbędne podstawowe komponenty są dostarczane przez sojusznika - tłumaczyła. Od czasu ogłoszenia pakietu pomocowego, ani razu nie wskazano, który z krajów określany jest mianem "sojusznika". Nie wiadomo było także, czy docelowo przekazane zostanie więcej sprzętu. Decyzja podjęta przez holenderski rząd związana była z kolejnymi apelami prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do krajów Zachodu. Polityk wielokrotnie prosił o wsparcie w "obronie ukraińskiego nieba" poprzez dostarczenie nowoczesnych systemów. W trakcie jeden z konferencji prasowy Zełenski podkreślił, że potrzeby sięgają kilkudziesięciu kompleksowych systemów obrony powietrznej, a nie pojedynczych sztuk. - Jeśli chodzi o strukturę naszej obrony powietrznej, aby całkowicie zamknąć Ukrainę, według naszych wojskowych potrzebujemy 25 systemów. To będzie całkowite zamknięcie ukraińskiego nieba - przekonywał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!