"30 czerwca 2022 r. rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że jego siły wycofały się z Wyspy Węży w północno-zachodniej części Morza Czarnego. Wyspa została zajęta przez Rosję pierwszego dnia inwazji i znajduje się przy głównych szlakach żeglugowych do Odessy i sąsiednich portów" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej. Wyspa Węży. Co tak naprawdę się wydarzyło? Podano też, że Ukraińskie Siły Zbrojne przeprowadziły w ostatnich tygodniach ataki na rosyjski garnizon przy użyciu pocisków i dronów. Ponadto użyły pocisków przeciwokrętowych, by powstrzymać rosyjskie okręty wojenne próbujące dostarczać zaopatrzenie na wyspę. "Rosja najprawdopodobniej wycofała się z Wyspy Węży ze względu na izolację garnizonu i jego rosnącą podatność na ukraińskie uderzenia, a nie jako 'gest dobrej woli', jak twierdziła" - informuje brytyjski wywiad. "Ponadto rosyjskie siły lądowe twierdzą, że zdobyły wioskę Prywilla, na północny zachód od będącego przedmiotem walk miasta Lisiczańsk w Donbasie. Prawdopodobnie trwają intensywne walki o wzgórza wznoszące się wokół rafinerii ropy naftowej w Lisiczańsku" - dodano. Zełenski: Zdobycie Wyspy Węży znacząco zmienia sytuację na Morzu Czarnym - Wyspa Węży to punkt strategiczny, a jej zdobycie znacząco zmienia sytuację na Morzu Czarnym. Nie gwarantuje bezpieczeństwa, nie gwarantuje, że wróg nie wróci. Ale to już znacznie ogranicza działania okupantów. Krok po kroku wypchniemy ich z naszego morza, ziemi i nieba - mówił w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przyznał też, że obecnie najtrudniejsza sytuacja jest w Donbasie. - Wyższość ogniowa okupantów jest nadal bardzo odczuwalna - zabrali już wszystko ze swoich rezerw, aby w nas uderzyć: w obwodzie ługańskim, w obwodzie donieckim. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy bronią naszych pozycji w takich warunkach. To jest prawdziwy heroizm - powiedział.