Do wizyty nowego ministra spraw zagranicznych Słowacji w Wiedniu doszło zaledwie dzień po tym, jak rząd premiera Roberta Ficy uzyskał wotum zaufania słowackiego parlamentu. Tym samym polityk stanął na czele rady ministrów już po raz czwarty. Stało się to możliwe, gdy partia Ficy - Kierunek-Słowacka Socjaldemokracja - zawarła porozumienie z partią Głos-Socjaldemokracji oraz z nacjonalistyczną Słowacką Partią Narodową. Jak relacjonuje austriacki dziennik "Der Standard", minister Juraj Blanár - wywodzący się z partii, której przewodzi Robert Fico - podczas spotkania ze swoim austriackim odpowiednikiem poruszył temat wojny w Ukrainie i wezwał zainteresowane strony do wstrzymania działań wojennych i rozpoczęcia rozmów pokojowych. W tym kontekście warto przypomnieć, że formacja Ficy szła do wyborów z postulatem wstrzymania pomocy wojskowej dla Ukrainy oraz głosiła mocno eurosceptyczne poglądy. Słowacja: Nowy szef MSZ o wojnie w Ukrainie. "Potrzebne rozmowy pokojowe" Co więcej, zapowiedzi te szybko się zmaterializowały, bo gabinet Fico odwołał zainicjowaną przez poprzedni rząd pomoc już kilka dni po tym, jak objął swoją posadę. Słowacki minister podkreślał w rozmowie z szefem austriackiego MSZ Alexandrem Schallenbergiem, że Słowacja postrzega rosyjską agresję jako naruszenie międzynarodowego prawa. Juraj Blanár zaznaczał to również podczas wspólnej konferencji prasowej. Mimo to przekazał, że dalsza wojna jest bezcelowa. - Wojna trwa już ponad 600 dni i nie ma żadnych rezultatów. Według niego - w związku z impasem na froncie, potrzebne jest zawieszenie broni, a następnie rozmowy pokojowe. Szef słowackiej dyplomacji wskazywał też, że jego kraj chce pomagać Ukrainie, ale humanitarnie, a nie wysyłając kolejne dostawy broni. Działania nowego słowackiego rządu pokrywają się z tym, jak postępuje Austria, bo kraj ten również nie dostarcza Kijowowi żadnego sprzętu, powołując się na swoją neutralność. Stanowisko w sprawie kontynuowania działań wojennych i ewentualnego rozejmu austriacki minister ma jednak inne. Co jeśli Ukraina przestanie walczyć? Austriacki minister: Słowacja będzie mieć nowego sąsiada Szef MSZ Austrii Alexander Schallenberg wdał się ze swoim odpowiednikiem w polemikę i zakwestionował twierdzenie, że jedynym wyjściem z impasu jest rozejm. Austriacki polityk stwierdził, że każdy chce pokoju, ale największym zagrożeniem dla Europy pozostaje Rosja Władimira Putina i to właśnie od dyktatora zależą losy wojny. Czytaj też: Zełenski ocenił generała Załużnego. "To zagraża jedności kraju" - Jeśli Putin przestanie walczyć, wojna się skończy. Jeśli Ukraina przestanie walczyć, to będzie skończona. A wtedy Słowacja może mieć nowego sąsiada - opisał obrazowo czarny scenariusz Alexander Schallenberg. Austriacki dyplomata opowiedział się też za dalszą jednomyślnością w sprawie polityki Europy wobec Rosji. Natomiast Juraj Blanár ocenił, że kwestia 12. pakietu sankcji UE wobec Rosji to dla Słowacji wciąż otwarta kwestia. Jednocześnie wskazał, że sankcje nie powinny uderzać w interesy Słowacji. Źródło: "Der Standard" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!