Według ukraińskiego sztabu łączne rosyjskie straty od 24 lutego do 19 maja wynoszą: 28,5 tys. żołnierzy, 1254 czołgi, 3063 pojazdy opancerzone, 203 samoloty, 167 helikopterów, 595 systemów artyleryjskich, 199 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 93 systemy przeciwlotnicze, 2157 pojazdów i cystern, 13 jednostek pływających i 455 dronów. - W ciągu ostatniej doby zginęło 200 żołnierzy armii rosyjskiej - poinformowało ukraińskie dowództwo. W tym czasie siły agresora straciły też jeden samolot, trzy czołgi, 20 pojazdów opancerzonych, dziewięć systemów artylerii, dwa systemy przeciwlotnicze oraz 14 dronów wyliczono w komunikacie. Rosyjskie dowództwo rozważa skoszarowanie studentów, aby uzupełnić rosnące straty na froncie. Rosyjskie ataki nie przynoszą skutku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w ciągu ostatniej doby w obwodach donieckim i ługańskim Ukraina odparła szesnaście ataków nieprzyjaciela, niszcząc przy tym osiem czołgów i siedemnaście bojowych wozów opancerzonych. CZYTAJ WIĘCEJ: Rosjanie zaangażują w wojnę studentów. Chcą uzupełniać braki Na innych kierunkach działań Rosjanie ostrzeliwali miejscowości w obwodach czernihowskim i sumskim. W okolicach Charkowa główne wysiłki Rosjan polegały na obronie zajętych pozycji i przeprowadzaniu kontrataków w celu odzyskania tych utraconych.