Rosyjska agresja na Ukrainę wywołuje wiele emocji, również wśród polityków, którzy na bieżąco komentują obecną sytuację za wschodnią granicą. Ostro w mediach społecznościowych wypowiedział się polski eurodeputowany, Radosław Sikorski, który komentując twitterowe wpisy nie przebierał w słowach. Rosja zaatakowała Ukrainę. Sikorski ostro o słowach Putina Wszystko zaczęło się 24 lutego, czyli w dniu, w którym rosyjskie wojska wkroczyły na teren Ukrainy. Tego dnia na oficjalnym koncie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji na Twitterze pojawił się wpis ze słowami prezydenta. Władimir Putin mówił wówczas, że "celem tej operacji jest ochrona osób, które od lat borykają się z ludobójstwem dokonanym przez reżim kijowski". Do tego cytatu w mocnych słowach odniósł się były szef MZS, Radosław Sikorski. - Pozwólcie, że ujmę to tak dyplomatycznie jak tylko potrafię. Pie*****ć Ciebie i twoje kłamstwa. Niech żyje wolna Ukraina - napisał Sikorski. Wojna w Ukrainie. Ulianow podchwycił słowa Sikorskiego Początkowo wpis Sikorskiego pozostawał bez szerszego echa, aż do piątku, 4 marca kiedy to - również za pośrednictwem Twittera - odniósł się do niego Michaił Ulianow, rosyjski dyplomata. - Ten facet twierdzi, że był dyplomatą. Możecie w to uwierzyć? - napisał Ulianow. Radosław Sikorski nie zwlekał z odpowiedzią. Pod wpisem rosyjskiego dyplomaty pojawił się kolejny ostry wpis polskiego eurodeputowanego. "Czy nie jesteś jednym z tych kłamców, którzy twierdzili, że Ukraina zamierza zaatakować, a Rosja nigdy nie zrobiłaby czegoś tak barbarzyńskiego?" - zapytał Sikorski. Radosław Sikorski nie przebierał w słowach - Służysz zbrodniarzom wojennym. Więc zrezygnuj i przeproś albo spi*****aj - dodał były szef MSZ. W kolejnym komentarzu Sikorski zapytał Ulianowa, co ten jeszcze robi na Twitterze, skoro serwis został zablokowany w Rosji. To nie był koniec "uszczypliwości", jakie eurodeputowany skierował w stronę rosyjskiego dyplomaty. Sikorski dodał, że Rosja depcze zasady Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. "Idź do domu i duś się we własnych imperialistycznych sokach" - skończył swój wpis Radosław Sikorski. Czytaj relację na żywo: Inwazja Rosji na Ukrainę. Dziesiąty dzień walk