Zdaniem Budanowa od sierpnia nastąpią "namacalne rezultaty" kontrofensywy ukraińskiej w obwodzie chersońskim, na południu kraju. Kontrofensywę tę szef wywiadu określił jako trudną, ale możliwą. Budanow potwierdził, że w Siewierodoniecku, zajętym przez Rosjan mieście w obwodzie ługańskim, Ukraińcy wycofują się do sąsiedniego Lisiczańska. Według niego przejście na tereny położone wyżej da siłom ukraińskim przewagę taktyczną. Utrzymanie pozycji w Siewierodoniecku - jak przyznał generał - dłużej nie było już możliwe. - Rosja stosuje taktykę używaną już Mariupolu: starcie miasta z powierzchni ziemi. Ze względu na warunki nie było możliwe utrzymanie obrony w ruinach, na otwartym terenie. Tak więc, siły ukraińskie odchodzą na wyżej położone tereny, by kontynuować operacje obronne - powiedział szef wywiadu. Wyjaśnił następnie, że "jedynym wyżej położonym obszarem" jest Lisiczańsk. Ukraińskie wojska w "uporządkowanym odwrocie" Ukraińskie władze zarządziły w piątek uporządkowany odwrót żołnierzy z Siewierodoniecka. Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj oświadczył, że obrońcy odchodzą na "nowe, bardziej umocnione" pozycje, aby "tam skutecznie walczyć i zadawać straty wrogowi". Mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk potwierdził w sobotę, że miasto jest pod całkowitą okupacją Rosjan. Zobacz też: Wojna na Ukrainie. Rosyjskie dowództwo odsuwa kluczowych generałów Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił w najnowszym raporcie, że w Lisiczańsku Ukraińcy zajmą pozycje na wyżej położonych terenach i jeśli Rosjanom nie uda się ich okrążyć ani odizolować, siły ukraińskie będą mogły przez jakiś czas odpierać rosyjskie ataki.