O coraz bardziej przerażających raportach pisze rosyjskie wydanie "Agentstvo News". Autorzy zauważyli, że w ostatnich tygodniach zanotowanych zostało 12 przestępstw dokonanych przez byłych wagnerowców. Ich ofiarami było łącznie 19 osób. "Tylko w pierwszych trzech dniach października doszło do dwóch morderstw. 3 października były wagnerowiec Denys Stiepanow w Kraju Krasnojarskich podpalił dom z dwiema kobietami, a 1 października w Lipiecku były bojownik Grupy Wagnera Wołodymyr, według śledztwa, zabił córkę swojej żony" - wymieniają. Rosnąca fala zabójstw "bohaterów wojny" Jak wykazują dane otrzymane z policyjnych raportów, miesiącem, w którym doszło do największej liczby morderstw przy udziale byłych najemników Grupy Wagnera, był wrzesień. Wagnerowiec Ihor Sofonow wraz ze swoimi znajomymi jednocześnie zamordował sześć osób. Następnie próbował zatrzeć ślady dokonanej zabroni poprzez podpalenie dwóch domów. Wcześniej tego typu przypadków było zdecydowanie mniej. W lipcu o morderstwo oskarżono tylko jednego najemnika, który powrócił z wojny. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Źle wygląda także sytuacja z żołnierzami regularnej rosyjskiej armii. Ci zdaniem "Agentstvo News" również dokonują coraz więcej zbrodni, już po powrocie do kraju. W maju doszło do trzech takich morderstw, w kwietniu pięciu, a w marcu dwóch. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!