Według doniesień ukraińskich mediów urządzenie w gabinecie naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy odnaleziono w niedzielę podczas kontroli. "Podsłuchy znaleziono też u pracowników Załużnego" - podaje portal Ukrainska Prawda. Serwis RBK powołując się na źródła w wojsku przekazał, że podsłuchy zostały wykonane z elementów, które uniemożliwiają identyfikację modelu urządzeń. SBU wszczęło postępowanie po odnalezieniu urządzenia podsłuchowego W niedzielę wieczorem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy powiadomiła, że wszczęła dochodzenie w sprawie wykrycia urządzenia podsłuchowego w pomieszczeniu użytkowanym przez generała Załużnego. Poinformowano również, że urządzenie, jak podawały wcześniej media, nie zostało znalezione bezpośrednio w gabinecie dowódcy, ale w jednym z pomieszczeń, które mogą być wykorzystywane przez niego do pracy w przyszłości. Według SBU podsłuch był wyłączony, nie znaleziono też urządzeń do przechowywania danych i środków do zdalnej transmisji dźwięku. Samo urządzenie zostało przekazane do analizy. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Media: Konflikt na linii Zełenski Załużny W mediach od kilku tygodni krążą pogłoski o konflikcie między prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a Wałerijem Załużnym, które pojawiły się po wywiadzie ukraińskiego generała dla magazynu "The Economist". Podczas rozmowy stwierdził on, że w wojnie doszło do impasu, ponieważ "ani Ukraina, ani Rosja nie są w stanie prowadzić skutecznej ofensywy". Następnie w rozmowie z "The Sun" Zełenski ostrzegł generała przed wejściem w świat polityki w trakcie trwania wojny, ponieważ "nie prowadzi to do jedności narodu". Zdaniem części komentatorów wypowiedź prezydenta potwierdzała zarówno pogłoski o politycznych ambicjach generała i konflikcie, który się pojawił między Zełenskim a Załużnym. W przestrzeni medialnej pojawiały się również doniesienia, że Wołodymyr Zełenski planuje odwołać Załużnego ze stanowiska. Ostatecznie do tego nie doszło. Na początku grudnia portal Ukrainska Prawda informował, że prezydent Zełenski obawia się popularności Załużnego, więc pomija go w komunikacji z innymi generałami. Jak podawano, wzrost popularności Załużnego i Sił Zbrojnych Ukrainy wśród Ukraińców nastąpił po rozpoczęciu przez Rosję pełnoskalowej inwazji. Co więcej, z ostatnich sondaży wynika, że prezydent i generał cieszą się podobnym poparciem - 40 proc dla Załużnego i 42 proc. dla Zełenskiego. Źródła: Ukrainska Prawda, Suspilne, RBK, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!