Luksusowa posiadłość Putina zyskała rozgłos w mediach w 2021 r. Fundacja Walki z Korupcją (FBK) założona przez Aleksieja Nawalnego opublikowała wówczas zdjęcia kompleksu. Okazało się, że prezydent Rosji ma do dyspozycji m.in. własne kasyno, kościół i lodowisko do hokeja. Wartość pałacu o powierzchni 18 tys. metrów kwadratowych wyceniono na ponad miliard dolarów. "Pomimo tych wszystkich książęcych luksusów i zamkowych umocnień, wydaje się, że budowniczym pałacu umknął jeden kluczowy szczegół. Nie udało im się ukryć planów pokazujących dwa skomplikowane tunele biegnące pod kompleksem pałacowym. Każdy kompetentny aparat państwowy zaciekle walczyłby o utrzymanie tego w tajemnicy" - wskazali dziennikarze Bussines Insider. Podziemna część pałacu Putina Okazało się, że do projektu podziemnej części pałacu można dotrzeć przy pomocy popularnej strony internetowej Wayback Machine. Szczegółowe plany budynku w 2010 r. opublikowała na swojej stronie nieistniejąca dziś firma Metro Style. W sieci "pilnie strzeżone plany" można było podziwiać do 2016 r. Analiza zgromadzonych materiałów pozwoliła stwierdzić, że na podziemną część kompleksu składają się dwa oddzielne tunele na różnych wysokościach, połączone windą, zjeżdżającą na głębokość 50 metrów pod powierzchnię. "Plany architektoniczne pokazują, że tunele zamknięte w grubym cemencie są zaopatrzone w wystarczającą ilość świeżej wody, wentylacji i rozległych kabli, aby wspierać mieszkańców VIP przez wiele dni lub tygodni. Ekspert, który przeglądał plany tuneli, dostrzegł oznaki obsesji Putina na punkcie przetrwania w czasach kryzysu" - wskazuje Insider. Plany bunkra Putina. Przygotowują się na atak chemiczny Cytowany przez dziennikarzy inżynier budowlany Thaddeus Gabryszewski wskazał, że konfiguracja zaprezentowana w planach zapewnia "całkowite bezpieczeństwo". - Jest system przeciwpożarowy, woda kanalizacja. Przeznaczono to dla kogoś, kto chce przeżyć, lub ucieka - dodał. Uwagę ekspertów przykuło kilkanaście wydzielonych stref zabezpieczających na kable w ścianach tunelu. Duża objętość sugeruje, że przewody biegnące przez tunel mają ważniejsze funkcje niż utrzymanie jedynie podstawowych funkcji konstrukcji. Gabryszewski wskazuje, że podziemna ścieżka to nie tylko zwykła droga ewakuacyjna, ale rodzaj awaryjnego centrum dowodzenia w przypadku sytuacji krytycznej. Sama konstrukcja podwójnego tunelu i obecności wielu szybów wentylacyjnych ma z kolei sugerować gotowość do odparcia ataku chemicznego na rezydencję. Po publikacji reportażu FBK w 2021 r. Kreml zaprzeczał, że kompleks należy do Putina. Jako rzekomego właściciela obiektu przedstawiano biznesmena Aleksandra Ponomarienko. FBK podkreślało jednak, że transakcja sprzedaży posiadłości, którą miał zawrzeć miliarder jest fikcyjna. Zarówno rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, jak i moskiewska firma, która przejęła Metro Style nie odpowiedziały na prośbę Insidera o komentarz.