Scholz powiedział, że zachodni sojusznicy będą kontynuować finansowe i militarne wsparcie dla Ukrainy i przyznał, że w kontekście tych planów zwrócił się do niemieckiej branży zbrojeniowej o informacje, jaką broń Niemcy mogą jeszcze jak najszybciej dostarczyć Ukrainie. Niemiecki kanclerz podkreślił, że w grę wchodzi broń przeciwpancerna i obrony powietrznej, o którą prosi Kijów. - Wraz z partnerami będziemy się starali wesprzeć Ukrainę bronią artyleryjską dalekiego zasięgu - zapewnił. - Celem jest wzmocnienie ukraińskiego wojska tak, aby mogło odeprzeć rosyjski atak - oświadczył. Zapytany na konferencji prasowej, czy Niemcy są w stanie dostarczyć Ukrainie wysokiej klasy czołgi Leopard, odpowiedział, że według zachodnich sojuszników najbardziej sensowne jest dostarczanie Ukrainie broni starszego typu, którą ukraińskie wojsko już zna. Dodał jednak przy tym, że Zachód jest zgodny co do tego, iż Ukrainie należy się maksymalne wsparcie, ale jednocześnie NATO nie może bezpośrednio zaangażować się w ten konflikt. - Nasza jedność to nasza siła. Putin nie spodziewał się tego - oświadczył szef niemieckiego rządu. Wyjaśnił też, że Berlin osiągnął już maksymalne możliwości w przekazywaniu Ukrainie broni z magazynów niemieckich sił zbrojnych. Scholz: odpowiedzialność za zbrodnie wojenne ponosi prezydent Rosji Zdaniem Scholza nałożone na Rosję sankcje będą miały katastrofalne skutki dla tego kraju, a Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne, dokonywane na terenie Ukrainy, w wyniku których zginęły tysiące cywilów. - Rosyjska inwazja jest wstrząsającym naruszeniem prawa międzynarodowego, to śmierć tysięcy cywilów w wyniku zbrodni wojennych, za które odpowiedzialność ponosi prezydent Rosji - mówił Scholz na konferencji prasowej po rozmowach z przywódcami państw NATO i UE. W rozmowach uczestniczyli prezydent USA Joe Biden, prezydent Polski Andrzej Duda, premier Kanady Justin Trudeau, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Włoch Mario Draghi, premier Japonii Fumio Kishida, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, prezydent Rumunii Klaus Iohannis i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. "Wall Street Journal": Pomoc Ukrainie w zwycięstwie nad Rosją leży w żywotnym interesie NATO "Zachód nie może udawać, że wynegocjowanie pokoju na Ukrainie jest możliwe. Pomoc Ukrainie w zwycięstwie nad Rosją leży w żywotnym interesie NATO" - piszą w "Wall Street Journal" była dyplomatka Paula Dobriansky i były pracownik marynarki Richard Levin. Dobriansky i Levin proponują następujące kroki, "które Zachód powinien podjąć, by uniknąć kompromisów pokojowych", a które pozwoliłyby Ukrainie przejąć kontrolę nad Donbasem i nie dopuścić do ustanowienia przez Rosję połączenia lądowego z Krymem.Ich zdaniem "jeśli Ukraina ma rzucić wyzwanie Rosji, NATO musi dostarczyć Kijowowi podstawowe czołgi bojowe, gąsienicowe haubice, systemy rakiet wielokrotnego startu, bojowe wozy piechoty i transportery opancerzone". "NATO powinno najpierw wysłać na Ukrainę ciężką broń, która może być natychmiast użyta przez siły ukraińskie, przy niewielkim lub nawet żadnym przeszkoleniu. Następnie należy jak najszybciej dostarczyć zaprojektowany na Zachodzie sprzęt pancerny wraz z pakietami szkoleniowymi (...). Czołgi amerykańskie lub brytyjskie z pancerzem kompozytowym i lepszymi systemami celowniczymi będą miały kluczowe znaczenie, jeśli wojna będzie się przedłużać" - przekonują autorzy artykułu. Podkreślają, że ponieważ Ukraińcy potrzebują myśliwców, takich jak MiG-29 lub innych samolotów czwartej generacji, NATO musi znaleźć sposoby na przemieszczenie ich przy pomocy m.in. wabików, by uniemożliwić Rosjanom ustalenie ich miejsca wylotu". Oprócz tego "dodatkowe pociski przeciwokrętowe, takie jak amerykański Harpoon, będą konieczne, by uniemożliwić Kremlowi zbudowanie pożądanego mostu lądowego (...) i wykorzystanie Morza Czarnego i Morza Azowskiego do atakowania miast i portów na wybrzeżu Ukrainy" - podpowiadają Dobriansky i Levine. Zaznaczają również, że w obliczu ogromnych strat Rosja ucieka się do ataków na ludność cywilną i stąd "Ukraina potrzebuje obrony przed rakietami balistycznymi średniego zasięgu, takimi jak ta użyta w ataku na Kramatorsk" (która zabiła 57 cywilów na dworcu kolejowym). "Rakietowy system przeciwlotniczy ziemia-powietrze S-300 może nie sprostać temu zadaniu. Wyprodukowane w USA baterie Patriot mogą przechwytywać rakiety balistyczne. Na krótszych dystansach system obrony przeciwlotniczej SAMP/T, używany przez Francję i Włochy, również może to robić" - proponują autorzy. Dobriansky była amerykańską podsekretarz stanu ds. globalnych w latach 2001-2009, a Levine pełnił funkcję pierwszego zastępcy sekretarza marynarki wojennej ds. transferu technologii i pomocy w zakresie bezpieczeństwa w latach 1986-88.