Według SBU, jednostki Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej zostały całkowicie rozbite przez Siły Zbrojne Ukrainy. Zachodni Okręg Wojskowy obejmuje m.in. jednostki stacjonujące w Moskwie, Petersburgu i "elitę wojskową" wyszkoloną do ewentualnej walki z siłami NATO - poinformowano. Ukraińskie służby opublikowały fragment rozmowy rosyjskiego żołnierza ze swoją żoną. - Zachodniego Okręgu już nie ma. Zostali tylko ci w Rosji, którzy odmówili walki. Nie ma oficerów, wszyscy zginęli. Było tu ich 15 i 15 oficerów tu zginęło. W zasadzie wszystkich brakuje. Nie ma oficerów, nie ma kierowców, nie ma nikogo - mówił żonie wojskowy, który przebywa w obwodzie charkowskim. Jak dodał, siły piechoty i ochotnicy są wykorzystywani jako "żywe tarcze". SBU: Rosyjska armia się potyka Według informacji podanych przez ukraiński Sztab Generalny siły rosyjskie prowadzą zwiad lotniczy w kierunku Charkowa w celu rozpoznania lokalizacji wojsk ukraińskich. "Armia rosyjska walczy licznie i potyka się na ziemi" - skomentowała SBU.