Szijjarto i Lipavsky wypowiadali się po zakończeniu odbywającego się w pobliżu Pragi spotkania szefów dyplomacji nieformalnej środkowoeuropejskiej grupy Central 5, którą obok Czech i Węgier tworzą Słowacja, Austria i Słowenia. Lipavsky podkreślił, że zakończenie importu rosyjskiej ropy ma przyczynić się do ograniczenia zysków Rosji z handlu z Unią Europejską. Zapowiedział, że podczas prezydencji Czech w Radzie UE, która zaczyna się 1 lipca br., Praga będzie chciała zorganizować konferencję darczyńców pomocy dla Ukrainy. Lipavsky poparł również członkostwo Kijowa w UE i przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydującego do Wspólnoty. Jego zdaniem państwa członkowskie nie powinny się obawiać takiej decyzji. Budapeszt nie dostarczy broni Szijjarto zaznaczył, że Węgry nie poprą dalszych sankcji związanych z paliwami kopalnymi z Rosji, ponieważ nie chcą zagrozić własnemu bezpieczeństwu energetycznemu. Powiedział również, że Budapeszt nie będzie dostarczać na Ukrainę broni. Podkreślił, że Węgry są przeciwko wojnie na Ukrainie i przyjęły, jak stwierdził, już ponad 600 tys. uchodźców. Według Szijjarto Węgry nie mogą wykorzystywać funduszy europejskich na finansowanie ich potrzeb. Podczas spotkania grupy, która zaczęła blisko współpracować w pierwszych tygodniach pandemii COVID-19, ministrowie spraw zagranicznych Słowacji i Słowenii, Ivan Korczok i Anże Logar, zapowiedzieli rychły powrót swoich ambasadorów do Kijowa.