Redakcja "The Insider" prześledziła relacje krewnych i znajomych wysokich rosyjskich urzędników na portalach społecznościowych. I tak córka dyrektora Służby Wywiadu Zagranicznego Siergieja Naryszkina, który twierdzi, że "blok NATO prowadzi wojnę hybrydową z Rosją", pojechała ostatnio do Turcji, Włoch, Grecji, a także na Bali, Seszele i do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. The Insider zauważa, że Weronika Naryszkina, podobnie jak inni członkowie rodziny szefa wywiadu zagranicznego, nadal nie znajduje się na liście sankcyjnej. Córka Siergieja Szojgu również wybrała pięciogwiazdkowy hotel w Dubaju, świętując w nim Nowy Rok. Wcześniej Ksenia Szojgu i jej mąż uczestniczyli w Grand Prix Formuły 1 w Abu Dhabi. "Ksenia zapracowała sobie na piękne życie dzięki skorumpowanym koneksjom ojca" - szydzi redakcja "The Insider". Dzieci rosyjskich polityków. Wakacje w USA, Grecji i Turcji "Syn senatora i członka byłego szefa służby bezpieczeństwa gospodarczego służb specjalnych Władimira Dżabarowa, który od wielu lat zaciekle nienawidzi Stanów Zjednoczonych, latem 2021 roku wyjechał na wakacje do Kalifornii" - przekazano. Od początku wojny Aleksander Dżabarow zamieszcza na swoim Instagramie zdjęcia ze Szwecji i Norwegii. Niedawno odwiedził także Turcję i Dubaj. Z kolei synowa przewodniczącej Rady Federacji Walentyny Matwijenko po wybuchu wojny odpoczywała w willi we Włoszech, a synowa wiceprzewodniczącego Dumy Państwowej Aleksandra Żukowa - na greckiej wyspie Mykonos. Nowy Rok świętowała z kolei na Bali. Wśród dzieci rosyjskich urzędników są jednak i tacy, którzy wybierają "patriotyczny" wypoczek. Rodzina syna szefa Sztabu Generalnego Walerija Gierasimowa uwielbia podróżować na anektowany Krym. Czy Zachód powinien nałożyć dodatkowe sankcje na dzieci rosyjskich urzędników? Skomentuj artykuł na Facebooku!