Papież Franciszek odmawiał w czwartek modlitwę do Madonny u stóp posągu w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - pisze Reuters. - Niepokalana Dziewico, dziś chciałbym zanieść ci podziękowania narodu ukraińskiego (za pokój) - powiedział. - Zamiast tego raz jeszcze muszę wam zanieść błagania dzieci, osób starszych, ojców i matek, młodzieży tej umęczonej ziemi, która tak bardzo cierpi - dodał papież. W pewnym momencie podczas modlitwy, gdy Franciszek wspominał o Ukraińcach, na chwilę załamał mu się głos. Papież przerwał modlitwę na około pół minuty, następnie kontynuował ją drżącym głosem. Zgromadzeni na miejscu wierni zaczęli klaskać - podaje Reuters. Papież Franciszek o wojnie w Ukrainie Franciszek w środę porównał wojnę w Ukrainie do nazistowskiej operacji, w której zginęło około dwóch milionów ludzi, głównie Żydów, w pierwszych latach drugiej wojny światowej - przypomina Reuters. Z kolei w opublikowanym w poniedziałek wstępie do książki "Encyklika o pokoju w Ukrainie" papież napisał: "Potworności wojny, każdej wojny, obrażają najświętsze imię Boga. A obrażają go tym bardziej, gdy jego imię jest używane, by usprawiedliwić tę niewysłowioną rzeź". Franciszek podkreślił też, że w czasie wojny pokonani są także ci, którzy nie biorą w niej udziału i którzy "w podłej obojętności patrzą na tę grozę nie podejmując starań, by zaprowadzić pokój". "My wszyscy, w każdej naszej roli, mamy obowiązek być ludźmi pokoju. Nikt nie jest z tego wykluczony! Nikt nie ma prawa patrzeć z innej strony" - dodał.