O starcie ćwiczeń poinformowało Ministerstwo Obrony Republiki Białorusi. "Dziś rozpoczęły się wspólne ćwiczenia lotniczo-taktyczne jednostek lotniczych sił zbrojnych Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej, wchodzących w skład komponentu lotniczego regionalnego zgrupowania wojsk" - napisano w ogłoszeniu. Przekazano, że głównym celem operacji jest "zwiększenie interoperacyjności we wspólnej realizacji zadań szkoleniowych i bojowych". Jak podkreśliło ministerstwo, podczas ćwiczeń planowane jest przetestowanie szerokiego zakresu zagadnień. Wśród nich wymieniono: prowadzenie rozpoznania z powietrza, wspólne patrolowanie przestrzeni powietrznej wzdłuż granicy państwa, wsparcie lotnicze dla grup oddziałów, taktyczny desant z powietrza oraz dostawę ładunku i ewakuację ofiar. "W ćwiczeniach biorą udział wszystkie lotniska i strzelnice Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Republiki Białorusi" - dodano. Wspólne ćwiczenia mają potrwać do 1 lutego Reuters już wcześniej informował o możliwych ćwiczeniach wojsk obu krajów. "Białoruś przygotowuje się do wspólnych ćwiczeń sił powietrznych z Rosją" - podała 8 stycznia agencja Reutera, powołując się na oświadczenie resortu obrony w Mińsku. Już wówczas przekazano, że zakończenie przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń Rosji i Białorusi ustalono na 1 lutego. CZYTAJ WIĘCEJ: Wspólne ćwiczenia Rosja - Białoruś. Jest komunikat Wspólne ćwiczenia sił powietrznych rozpoczęły się w momencie, gdy władze ukraińskie i eksperci zachodni nadal uznają za realny scenariusz ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi. Ocenia się przy tym, że atak taki nie nastąpi raczej w najbliższych miesiącach. Białoruś wspiera Rosję w wojnie, udostępniając jej swoje terytorium i lotniska. Według mediów niezależnych przekazuje też Rosji amunicję i sprzęt wojskowy. Wzmożona obserwacja wschodniej granicy Polski Odpowiedzią na manewry białorusko-rosyjskie jest zintensyfikowana obserwacja wschodniej granicy NATO. Od godziny rana szwedzki samolot nasłuchu elektronicznego Gulfstream IV patroluje przestrzeń powietrzną nad Polską. Trasa jego lotu przebiega wzdłuż wschodniej granicy Polski. Wciąż nie jest jasne, czy ćwiczenia armii rosyjskiej i białoruskiej nie są przygotowaniem do inwazji na Ukrainę.