Informacje o zdarzeniu przekazał gubernator Kraju Stawropolskiego Władimir Władimirow w piątek nad ranem w mediach społecznościowych. "Pilna wiadomość. Na terenie okręgu krasnogwardyjskiego na pole spadł samolot. Według danych operacyjnych nie ma zniszczeń i ofiar, piloci katapultowali się" - napisał, załączając zdjęcia rozbitej maszyny. Jak dodał, trwa ustalanie przyczyn zdarzenia. "Będę przekazywać kolejne informacje. Nie ufaj niesprawdzonym źródłom. Korzystaj tylko z oficjalnych informacji" - zaznaczył. Rosja. Rozbił się rosyjski bombowiec Tu-22M W kolejnym komunikacie przekazał, że odnaleziono dwóch pilotów, którzy znajdowali się w samolocie. "Żyją, zabieramy ich do szpitala. Na miejscu pracują wszystkie służby" - napisał. Do zdarzenia odniósł się również resort obrony. "W Kraju Stawropolskim po wykonaniu zadania bojowego podczas powrotu do bazy rozbił się samolot Tu-22M3. Piloci katapultowali się" - podało rosyjskie MON. Według ministerstwa trzech członków załogi odnaleziono, trwają poszukiwania czwartego. Portal Ukrainska Prawda przekazał, że w samolot Tu-22M3 wykorzystywany jest przez rosyjską armię do ataków na terenie Ukrainy. Jak dodano, maszyna miała zostać zestrzelona. "Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Ilja Jewłasz nie mógł potwierdzić ani zaprzeczyć informacji, że samolot został zestrzelony" - podaje portal. - Obecnie sprawdzamy informacje - mówił rzecznik. Jeszcze przed komunikatem rosyjskiego MON były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że rozbity samolot w nocy brał udział w ataku na Ukrainę. Ukraina zniszczyła rosyjski odrzutowiec Przed godz. 9 polskiego czasu dowódca sił powietrznych Ukrainy generał Mykoła Ołeszczuk potwierdził, że to siły ukraińskie zniszczyły rosyjską maszynę. "Po raz pierwszy jednostki rakiet przeciwlotniczych sił powietrznych razem z wywiadem wojskowym Ukrainy zniszczyły bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3, który jest zdolny do przenoszenia pocisków manewrujących Ch-22 używanych przez Rosjan do atakowania spokojnych ukraińskich miast" - przekazał w mediach społecznościowych. Jak dodał, piloci przeżyli. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!