"W 2023 roku średnia liczba rosyjskich żołnierzy, którzy zostali zabici i ranni w Ukrainie wzrosła o blisko 300 w porównaniu z 2022 r." - wskazało brytyjskie ministerstwo obrony narodowej na platformie X.Według brytyjskich analityków dane odzwierciedlają pogorszenie się rosyjskiej armii, która zaczęła jeszcze bardziej stawiać na liczby kosztem jakości wojska. Proces ma być widoczny szczególnie od ogłoszenia przez Rosję "częściowej mobilizacji" we wrześniu 2022 r. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Ukraina. Rosjanie ponoszą coraz większe straty Jak wskazano, odbudowa jednostek z odpowiednim wyszkoleniem i doświadczeniem może zająć Rosji od pięciu do 10 lat."Jeśli liczba ofiar utrzyma się na obecnym poziomie, w przyszłym roku, do 2025 r. Rosja będzie miała ponad pół miliona zabitych i rannych w ciągu trzech lat wojny. Dla porównania, w dziewięcioletniej wojnie radziecko-afgańskiej Związek Radziecki poniósł 70 000 ofiar" - napisano. W sobotę ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że od początku pełnoskalowej inwazji rosyjskie straty przekroczyły 358 tys. żołnierzy. Dodatkowo Rosja miała stracić blisko 6 tys. czołgów i ponad 11 tys. transporterów opancerzonych. Wojna na Ukrainie. Rosja straciła blisko 360 tys. żołnierzy Strona ukraińska nie informuje o swoich stratach. W sierpniu amerykański dziennik "The New York Times" podawał, powołując się na źródła wśród amerykańskich urzędników, że Ukraina straciła około 70 tys. żołnierzy. 19 grudnia Wołodymyr Zełenski poinformował, że ukraińska armia zwróciła się o zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tysięcy osób. Wkrótce Ministerstwo Obrony Ukrainy ma zaprezentować projekt ustawy o mobilizacji. Przewidziano w nim obniżenie dolnej granicy wieku mobilizacji, wezwania do wojska za pośrednictwem poczty elektronicznej, a także zakazy i ograniczenia dla uchylających się od poboru. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!