Dwa inne śmigłowce zostały poważnie uszkodzone - podano. Do wybuchu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wartość jednego śmigłowca to około 16 mln dol. - wskazano w komunikacie. Nieoficjalne informacje o wybuchu na rosyjskim lotnisku i zniszczeniu śmigłowców pojawiły się w poniedziałek w rosyjskich źródłach. Regularne wybuchy i wypadki lotnicze Do wybuchów i wypadków lotniczych w Rosji dochodzi regularnie od początku inwazji na Ukrainę. W niedzielę, 23 października samolot bojowy Su-30 spadł na dom mieszkalny w Irkucku. W wyniku wypadku zginęli dwaj piloci. Z kolei 17 października, samolot Su-34 uderzył w blok mieszkalny w Jejsku, w południowo-wschodniej Rosji. W katastrofie zginęło 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Według białoruskiego kanału NEXTA, powołującego się na rosyjskie media, przyczyną katastrofy miało być dostanie się dwóch mew do silnika samolotu. Do eksplozji co kilka tygodni dochodzi w Biełgorodzie w pobliżu granicy z Ukrainą. 16 października lokalne władze odnotowały "16 wybuchów" w mieście. Cześć z nich miała mieć miejsce w pobliżu lotniska. Niewykluczone jednak, że były to rosyjskie prowokacje i pretekst do obwinienia Ukrainy za ataki.