Mieszkańcy Woroneża zgłaszają odgłosy eksplozji dochodzącej z fabryki "Enikmasz-V". Nad miastem unosi się ogromna kolumna dymu. Pożar objął pożar objął 3 tys. metrów kwadratowych. "Wszystko jest spalone" - komentują na pojawiających się w mediach społecznościowych świadkowie. Rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że w pożarze zginęły trzy osoby, a dwie zostały ranne. Ogień przy granicy z Ukrainą. Płonie fabryka w Woroneżu Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do wybuchu ognia. Miasto znajduje się około 500 kilometrów do granicy z Ukrainą. Do tej pory strona ukraińska nie zabrała jednak głosu w sprawie zdarzenia. "Zakłady Elektromechaniczne Woroneż" specjalizują się w produkcji silników elektrycznych, generatorów elektrycznych, transformatorów i urządzeń napędowych. Pożary rosyjskich fabryk. Na celowniku sprzęt elektroniczny Do jeszcze większego pożaru doszło w poniedziałek w nocy w miejscowości Oriechowo-Zujewo pod Moskwą. Tam również zapłonęły zakłady produkujące sprzęt elektroniczny. Jak poinformowało rosyjskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych w płomieniach stanęło blisko 1200 metrów kwadratowych powierzchni. Nie przekazano, co mogło być przyczyną pojawienia się ognia. Nie podano także co znajdowało się w środku płonącego budynku. W rosyjskich mediach pojawiła się informacja o jednej ofierze pożaru. To pracownik, który w momencie pożaru znajdował się w budynku. Nie zostało to jednak potwierdzone przez miejscowe służby ratunkowe. Kilkadziesiąt godzin wcześniej rosyjskie media informowały o pożarze, który wybuchł w obiekcie kompleksu paliwowo-energetycznego w obwodzie smoleńskim. W tym przypadku miejscowe władze przekazały, że jest to konsekwencja ostrzału dronami przeprowadzonego przez ukraińskich wojskowych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!