Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Ria Nowosti rosyjski żołnierz opowiadał o rzekomych ukraińskich biathlonistkach-snajperkach. - Oddział biathlonowy przeprowadza tzw. safari show. Grupy snajperek, wspierane przez Siły Zbrojne Ukrainy, przyjeżdżają, przygotowują pozycje, tzw. leżanki i ćwiczą - powiedział. Żołnierz o pseudonimie "Krestik" oświadczył także, że z przechwyceń radiowych wie, że mowa o byłych biathlonistkach kadry narodowej Ukrainy. Jak dodał, korzystają z broni dalekiego zasięgu, mają bardzo dobrą optykę i przyrządy. - Broń jest bardzo potężna - powiedział. Rosyjska propaganda: Najemnicze oddziały "białych rajstop" To nie pierwszy raz, kiedy w rosyjskiej propagandzie pojawia się motyw najemniczek. Jak przypomina Biełsat, podobne "rewelacje" mają miejsce od czasu wojen w Afganistanie i Czeczenii. Rosjan miały wtedy zabijać oddziały "białych rajstop" - snajperek i komandosek z krajów bałtyckich. Do dziś jednak nie pokazano ani jednej schwytanej najemniczki. Według rosyjskiej propagandy, "białe rajstopy" to byłe biathlonistki, które przyłączyły się do walki z "nacjonalistycznych animozji wobec Rosjan". Media, powołując się na anonimowe źródła, podawały, że czeczeńscy bojownicy rzekomo płacili im 50 dolarów za godzinę. Potwierdzono faktyczne istnienie pojedynczych snajperek, które brały udział w konfliktach zbrojnych, ale do dziś brak informacji, że snajperki te wchodziły w skład zorganizowanych jednostek kobiecych walczących przeciwko Rosji - zauważa Biełsat.