Rosjanie ostrzelali Pokrowsk na południowym wschodzie Ukrainy w poniedziałek wieczorem. Rosyjskie ataki na Pokrowsk w obwodzie donieckim. Są zabici Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych relacjonował ataki i akcję ratunkową na bieżąco w mediach społecznościowych. "Rosja przeprowadziła dwa ataki rakietowe na miasto Pokrowsk w obwodzie donieckim, uderzając w budynek mieszkalny" - napisał. Szef administracji wojskowej obwodu donieckiego Pawło Kłymenko donosi, że rakiety zostały wystrzelone w odstępie 40 minut i uszkodziły blok, hotel, lokale gastronomiczne, sklepy oraz budynki administracyjne - przekazuje agencja AFP. Kłymenko powiadomił też, że wśród zabitych jest wysoki rangą funkcjonariusz służb ratunkowych. Wojna w Ukrainie. Ataki na Pokrowsk. Dziesiątki rannych, są ofiary Po pierwszym uderzeniu rozpoczęła się akcja poszukiwawczo-ratunkowa. W trakcie działań służb doszło do drugiego ataku, w którym ranni zostali ratownicy, policjanci oraz cywile, którzy pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia, by pomagać poszkodowanym ludziom. Z raportu wydanego przez MSW o godzinie 7 we wtorek wynika, że w rosyjskim ataku rakietowym zginęło siedem osób. Obecnie wiadomo o 67 poszkodowanych - wśród nich jest 29 policjantów, siedmiu ratowników i dwoje dzieci. CZYTAJ TEŻ: Rosja poderwała bombowce. Zmasowany atak na Ukrainę "Wznawiamy przeszukiwanie gruzów. W nocy zmuszeni byliśmy do wstrzymania prac ze względu na duże zagrożenie kolejnym ostrzałem" - napisano w porannym komunikacie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!