Strzelcy przeciwlotniczy 53. samodzielnej brygady zmechanizowanej im. księcia Wołodymyra Monomacha z Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy zestrzelili rosyjski śmigłowiec Mi-8 - przekazał Ukrinform, powołując się informacje przekazane w raporcie Sił Zbrojnych w mediach społecznościowych. Na Facebooku opublikowano nagranie, na którym widać, jak maszyna powoli zniża się, a za nią ciągną się kłęby czarnego dymu. "Podczas nalotu wroga, dzięki naszym strażnikom nieba, wojska okupanta straciły swój Mi-8. Celne uderzenie artylerzystów przeciwlotniczych natychmiast otoczyło śmiercionośne żelazo ogniem i w ciągu kilku sekund śmigłowiec spłonął na ukraińskiej czarnej ziemi" - przekazano we wpisie. Siły zbrojne dodały również "wiadomość" dla armii Rosyjskiej. "Okupanci powinni wiedzieć tylko jedno: nie jesteście Feniksami, nie odrodzicie się...Razem jesteśmy silni! Wygramy razem!" - czytamy w opisie zamieszczonym pod filmem. Sukcesy ukraińskiej armii Po udanej kontrofensywie sił ukraińskich, morale stale rosną. Instytut Studiów nad Wojną zauważył, że kampania Ukraińców została dobrze zaplanowana oraz umiejętnie przeprowadzona. Na początku września z rąk okupantów odbito Bałakliję w obwodzie charkowskim, a na jednym z budynków wywieszono ukraińską flagę. Rosjanie wycofują się również z Kyseliwki, gdzie pozostawili po sobie jedynie sprzęt, który jak wynikało ze zdjęć satelitarnych, prawdopodobnie był niesprawny. Siły ukraińskie odzyskały również Izium w obwodzie charkowskim. Wojska rosyjskie wycofały się stamtąd w wyniku ukraińskiej kontrofensywy 10 września. Niestety po odzyskaniu miasta, odkryto masowe mogiły. Odnaleziono co najmniej 445 grobów, a na ciałach zmarłych często odkrywano ślady tortur.