Samolot z Jewgienijem Prigożynem na pokładzie rozbił się w środę 23 sierpnia. Jeszcze tego samego dnia amerykańskie media zapytały spontanicznie prezydenta Joe Bidena, co sądzi o doniesieniach z Rosji. Katastrofa samolotu Prigożyna. Prezydent Biden: Nie jestem zaskoczony - Na miejscu Prigożyna uważałbym na to, co jem i czym jeżdżę - stwierdził przywódca USA i dodał, że "nie ma pewności, co dokładnie się stało" na miejscu katastrofy, ale "nie jest zaskoczony". Zapytany o to, czy za rozbiciem się odrzutowca szefa Grupy Wagnera stał Władimir Putin, Biden odparł, że "nie ma wielu spraw, które dzieją się w Rosji, bez wiedzy Putina". Prezydent USA zastrzegł jednak, że nie ma wystarczająco informacji, by definitywnie odpowiedzieć na zadane pytanie. Kreml reaguje na słowa Bidena. "Pogarda dla dyplomacji" Na słowa amerykańskiego przywódcy w piątek zareagował wiceminister spraw zagranicznych Rosji. Siergiej Riabkow stwierdził, że "komentarze Joe Bidena w sprawie doniesień o śmierci szefa grupy najemniczej są nie do przyjęcia" - poinformowała agencja TASS. Ponadto - zdaniem wiceszefa rosyjskiego MSZ - "spekulacje urzędników z Waszyngtonu na temat tego, co dzieje się w Rosji, są wyrazem rażącego lekceważenia etyki międzynarodowej". - To pogarda dla metod dyplomatycznych - stwierdził Riabkow, cytowany przez agencję TASS. Kreml o swoim udziale w katastrofie. "Absolutne kłamstwo" Wcześniej do katastrofy samolotu odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Mówienie, że Prigożyn został zabity na rozkaz Kremla jest absolutnym kłamstwem - stwierdził przedstawiciel rosyjskich władz, cytowany przez Reutersa. Pieskow podkreślił, że "jest wiele spekulacji i trwa śledztwo", a jego "rezultaty będą opublikowane, gdy tylko będą dostępne". Powoływał się również na słowa Władimira Putina, który obiecał, że "wszystkie niezbędne dochodzenia zostaną przeprowadzone". Na pytanie, czy prezydent Rosji będzie obecny na pogrzebie szefa Grupy Wagnera, rzecznik Kremla odpowiedział, że jest za wcześnie by o tym mówić, ponieważ Putina ma "bardzo napięty grafik". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!