Pół roku rosyjskiej okupacji Iziumu to masowe egzekucje i tortury ze strony armii rosyjskiej. Dziennikarze projektu śledczego "Schematy", powiązanego z Radiem Wolna Europa, rozmawiali z lokalnymi wolontariuszami, którzy zbierali ciała zmarłych w całym mieście i chowali je w lesie. Wśród pochowanych są zarówno żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, jak i cywile. Ciała niektórych noszą ślady tortur. "Schematy" ustaliły, które brygady armii rosyjskiej stacjonowały w Iziumie, które to pełniło rolę swoistego centrum sterowania dla jednostek Federacji Rosyjskiej. Ponadto dziennikarze otrzymali od jednej z jednostek wywiadu ekskluzywne nagrania z podsłuchanych rozmów rosyjskiego wojska, w których żołnierze omawiają kwestie zabójstw ludności cywilnej w obwodzie charkowskim. Jedną z takich rozmów jest ta z 30 września, już po wyzwoleniu miasta z rąk okupantów. Rosyjski żołnierz obrony przeciwlotniczych rozmawiał wówczas ze swoim znajomym. "Schematy" zidentyfikowały wojskowego i ustaliły jednostkę, w której służył. - Generał brygady nie powiedział, że ten cały odwrót był zamierzony. Nie powiedział dokąd idziemy. Okazało się, że następnego dnia meldował w wojsku, że działa przeciwlotnicze zawiodły, o stratach w ogóle nie wspomniał, choć je znał. Łącznicy spalili cały sprzęt, nie było łączności z brygadą - mówi żołnierz, relacjonując wycofanie się Rosjan z Iziumu. Izium: Masakra ludności cywilnej Żołnierz ten to Oleg Hasilin. Jest zawodowym wojskowym, absolwentem Wyższej Szkoły Wojsk Obrony Powietrznej. Służy w 27. Oddzielnej Brygadzie Strzelców Zmotoryzowanych - choć ma ona w nazwie słowo "Sewastopol", stacjonuje we wsi Mosrentgen w rejonie nowomoskowskim. W tej samej rozmowie żołnierz opowiada też o tym, jak jego przełożeni, oficerowie, masakrowali cywilów. - (Oficer - red.) był pijany, był wieczór 25-go, przyszedł po niego dowódca batalionu z grupą do ewakuacji (mieszkańców - red.). Wyszedł starszy mężczyzna i kobieta. Mężczyzna został zastrzelony przez tego dowódcę batalionu, a oficer, ten nasz szef, zadźgał kobietę na śmierć - mówi Hasilin. Siergiej Safronow: Rosyjski pułkownik, który zadźgał kobietę Jak informują "Schematy", dowódcą 27. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych jest pułkownik Siergiej Safonow. Z nagrania audio wynika, że w Rosji prawdopodobnie prowadzone jest śledztwo w sprawie domniemanego udziału Safonowa w zabójstwie cywilnego mieszkańca obwodu charkowskiego. Rosyjski serwis Radia Wolność zwrócił się do kilku przyjaciół i byłych współpracowników Safonowa, z którymi pojawia się razem na wspólnych zdjęciach w mediach społecznościowych. Dziennikarze pytali ich, czy wiedzą coś na temat domniemanego zabójstwa. Żaden z nich nie wyraził zdziwienia ani nie przeczył samemu faktowi wszczęcia śledztwa. Matka Siergieja Safonowa przeczytała pytania dziennikarzy na portalu społecznościowym Odnoklassniki, ale nie odpowiedziała na nie, ostatecznie zamykając swój profil. Żona pułkownika odebrała telefon, ale kiedy usłyszała, że pytanie dotyczy jej męża, pożegnała się i rozłączyła. Główny Wojskowy Wydział Śledczy SN Federacji Rosyjskiej i Główna Prokuratura Wojskowa nie odpowiedziały na prośby redakcji o potwierdzenie lub odmowę wszczęcia śledztwa w sprawie Safonowa.