Obiekty leciały wzdłuż południowego Bugu w kierunku Pierwomajska w obwodzie mikołajowskim i przeleciały niebezpiecznie blisko południowoukraińskiej elektrowni jądrowej położonej około 80 km od Mikołajowa. "Groźba uderzenia w reaktor z możliwymi konsekwencjami - katastrofą jądrową - znów była wysoka. Jest to kolejny akt terroryzmu jądrowego Federacji Rosyjskiej, który zagraża bezpieczeństwu całego świata!" - podkreślił Energoatom. Energatom po raz kolejny wezwał MAEA do "podjęcia wszelkich możliwych działań w celu powstrzymania terroryzmu jądrowego Federacji Rosyjskiej, wycofania rosyjskich formacji wojskowych z terytorium elektrowni w Zaporożu i ustanowienia wokół niej strefy zdemilitaryzowanej, a także strefy zakazu lotów nad wszystkimi obiektami jądrowymi".