Kremlowska propaganda działa nie tylko w Rosji, ale również na frontach w Ukrainie. Sztab generalny ukraińskiej armii poinformował w czwartek, że rosyjskich żołnierzy próbuje się przekonać, iż wojnę należy zakończyć przed 9 maja, data nie jest przypadkowa, tego dnia w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa w wojnie ZSRR z nazistowskimi Niemcami. Wojna w Ukrainie. "Rosjanie próbują pilnie odbudować swoje oddziały" W czwartkowym komunikacie ukraiński sztab informuje również, że w placówkach medycznych w Rosji przy granicy z Ukrainą jest bardzo dużo rannych rosyjskich żołnierzy, którzy uczestniczyli w walkach na Ukrainie, a w jednej z rosyjskich jednostek na okupowanym Krymie miała się odbyć ceremonia pogrzebowa ok. 100 wojskowych. "W trybie pilnym nieprzyjaciel podejmuje działania mające na celu odnowienie zdolności bojowej jednostek powietrznych wojsk powietrznodesantowych, które poniosły krytyczne straty zarówno w liczebności, jak i sprzęcie wojskowym" - pisze sztab generalny. Sztab przekonuje również, że pomimo wysiłków FSB i Gwardii Narodowej (Rosgwardii) oraz operacji informacyjno-psychologicznych na zajętych terytoriach, nie udaje się kontrolować ludności i tworzyć prorosyjskich władz. Rosyjska agresja na Ukrainę. "Zabierają traktory by holować swój sprzęt" Sztab generalny zaznacza, że Rosjanie kontynuują ataki na infrastrukturę i cele cywilne, łamiąc zasady prowadzenia wojny i międzynarodowe prawo humanitarne. Ponadto, w nieuznawanym Naddniestrzu mają być szerzone pogłoski o "wciągnięciu go do wojny". Sztab informuje również, że w obwodzie ługańskim ludność jest przymusowo ewakuowana do obwodu woroneskiego w Rosji, a w Dokuczajewsku w obwodzie donieckim Rosjanie utworzyli "obóz filtracyjny" dla osób uciekających z Mariupola. W obwodzie czernihowskim rosyjscy żołnierze zabrali traktory rolnikom i używają ich do holowania swojego zniszczonego sprzętu. W obwodzie charkowskim pod ogień ukraińskiej artylerii trafiły rosyjskie pododdziały pancerne i doznały "znacznych strat".