W komunikacie na Twitterze turecki resort obrony poinformował, że zespół saperów zneutralizował już ładunek wybuchowy. Sprecyzowano, że mina pływała u brzegów miejscowości Igneada. Zdaniem specjalistów, minę wyprodukowało jeszcze ZSRR Według telewizji CNN Turk mina morska znaleziona w poniedziałek jest podobna do tej, którą w sobotę wyłowiono w cieśninie Bosfor. Stacja przypomniała, że specjaliści uznali ją za stary model, wyprodukowany jeszcze przez ZSRR. CNN Turk cytuje tureckiego eksperta ds. bezpieczeństwa Coscuna Basbuga, który stwierdził, że pojawienie się na Morzu Czarnym ładunków wybuchowych to efekt rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a władze tego kraju próbowały w ten sposób powstrzymać atak wroga na Odessę. Dodał, że w sumie w akwenie może pływać nawet 420 min. W sobotę po wyłowieniu miny w Bosforze tureckie władze przywróciły wstrzymany na cztery godziny ruch w cieśninie, ale zabroniły rybołówstwa na swoich wodach terytorialnych w porze nocnej.