Rosja wyczerpała zapasy ciągników gąsienicowych MT-LB - informuje Unian, powołując się na ustalenia portalu Obozrevatel. Wojsko dysponuje obecnie tylko niewielką liczbą tych pojazdów opancerzonych, a ze względu na wstrzymanie produkcji mogą one całkowicie zniknąć z linii frontu. Autor tekstu i obserwator wojskowy Ołeksandr Kowalenko, powołując się na dane Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że w przeciągu ostatnich dwóch lat inwazji Rosja straciła 12,5 tys. pojazdów bojowych. Zostały one zniszczone, uszkodzone lub zrabowane. MT-LB jest trzecim najbardziej rozpowszechnionym pojazdem opancerzonym w rosyjskiej armii (po T-72 i BMP-2). Wśród strat rosyjskich pojazdów opancerzonych (z wyłączeniem czołgów), MT-LB stanowi około 18 proc. Wojna na Ukrainie. Rosjanie liczą straty Według różnych danych w 2021 roku armia rosyjska dysponowała liczbą od 12 do 15 tys. bojowych wozów opancerzonych. W marcu 2024 roku było ich około 7 tys. W oparciu o te statystki wyciągnięto wnioski, że rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy wysyłał w ciągu roku na front tysiąc lub więcej takich pojazdów. "Rok 2024 będzie krytyczny dla radzieckich zapasów opancerzonych pojazdów bojowych, a w 2025 roku Rosja będzie mogła polegać wyłącznie na produkcji krajowej, która nawet nie zbliża się do zaspokojenia potrzeb rosyjskich sił zbrojnych w celu zrekompensowania miesięcznych strat" - ocenił obserwator wojskowy. Analitycy o rosyjskim sprzęcie. "Jeśli się pojawiają, to rzadko" Według analityków białego wywiadu ogólnodostępne zdjęcia i filmy ukazują 1180 utraconych MT-LB. Ponieważ nie wszystkie straty są rejestrowane na zdjęciach i filmach, Kowalenko proponuje pomnożenie tej liczby przez współczynnik 2,5, ponieważ uważa, że rzeczywiste straty Rosji znacznie przekraczają te, które zostały udokumentowane. Oznaczałoby to, że Rosjanie stracili 2950 czołgów MT-LB. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. "Ale tak się stało. MT-LB prawie całkowicie zniknęły z linii frontu, a jeśli się pojawiają, to rzadko" - wskazał Kowalenko. "Przez lata wiele agencji analitycznych błędnie opisywało potencjał rosyjskiej armii, wykorzystując nieprawdziwe dane i przedstawiając nierealistyczne liczby" - dodał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!