Niewielka grupa Rosjan próbowała wedrzeć się na pozycje ukraińskich Sił Obronnych podczas nocnego szturmu w obwodzie donieckim. Broniący się strażnicy graniczni odpowiedzieli jednak ogniem i zadali wrogim żołnierzom poważne szkody. W ten sposób Rosjanie zostali zmuszeni do odwrotu. Jeden z nich postanowił jednak zrezygnować z ucieczki. Przebrany w ukraiński mundur zdecydował się oddać się w ręce strażników. Przebrał się za ukraińskiego żołnierza. Żałował rekrutacji do rosyjskiej armii Dezerter z armii Rosji został przekazany organom ścigania. Wyjaśnił, że ukraiński mundur odnalazł leżący na ziemi. Okazało się, że mężczyzna pochodzi z Czerkiesji i przyjechał na wojnę w Ukrainie, podpisując kontrakt z armią. Rekrutację do wojska określił jako "popełnienie wielkiej głupoty". To nie pierwszy raz, gdy rosyjski żołnierz postanowił poddać się, by nie musieć walczyć. Jeden z jeńców przyznał w rozmowie z ukraińskimi mediami, że od samego początku on i jego koledzy zrozumieli, że służba najprawdopodobniej zakończy się śmiercią w walkach z Ukraińcami. Wtedy też podjęli decyzję, by się poddać. - Wszyscy chcieli i czekali na schwytanie. W naszej sytuacji, aby przeżyć trzeba było się poddać i wszyscy na to liczyli. Schowaliśmy się w ziemiance. Kiedy przyjechał wasz bojowy wóz piechoty, strzeliliście, a potem podeszli wasi ludzie i zaczęli rzucać granaty. Krzyczeliśmy: "poddajemy się, nie strzelajcie!" - wspominał. Źródło: english.nv.ua ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.