"Co najmniej trzy osoby zginęły, a sześć zostało rannych w wyniku ataku rakietowego, który Rosjanie przeprowadzili nocą na Słowiańsk" - napisał na Facebooku szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. "Uszkodzona została szkoła i co najmniej siedem wieżowców" - dodał, wyliczając straty. "Obecnie trwają akcje ratunkowe. Dokładną liczbę ofiar i rannych będzie można podać po ich zakończeniu" - poinformował. "Ten nalot, to kolejna zbrodnia rosyjskich sił okupacyjnych na naszej ziemi, której ofiarami są cywile. Powtarzam raz jeszcze, że w obwodzie donieckim nie ma bezpiecznych miejsc. Apeluję więc jeszcze raz do mieszkańców: ewakuuj się - ratuj swoje życie. Putin prowadzi wojnę o eksterminację Ukraińców" - napisał Kyryłenko we wpisie. Rosyjski atak na Słowiańsk. "Tu nie ma bezpiecznych miejsc" Położony w północnej części obwodu donieckiego Słowiańsk liczył przed rosyjską inwazją ponad 100 tys. mieszkańców. Pod koniec maja władze Słowiańska zorganizowały ewakuację mieszkańców na Dniepr, przewidując, że w ciągu najbliższych dni miasto może stać się celem szturmu wroga. "W sobotę zapewnimy bezpłatny autokar do miasta Dniepr. W poniedziałek zaplanowano wyjazd do obwodu rówieńskiego wraz z zakwaterowaniem (mieszkańców naszego miasta) w tym regionie" - poinformowały władze Słowiańska na Telegramie. Magistrat uruchomił również "gorącą linię", przeznaczoną dla osób zainteresowanych ewakuacją.