Do wysadzenia tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce w okupowanej części Ukrainy doszło 6 czerwca. Woda zalała dziesiątki miejscowości, fala pojawiła się także w Chersoniu. Wokół sprawy od samego początku narosło wiele niejasności, a ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia utrudniała siejąca dezinformację rosyjska propaganda. Ponad pół roku po katastrofie z nowymi ustaleniami przychodzi agencja Assiociated Press. Jak relacjonuje "The Kyiv Independent", rosyjskie władze sprawujące kontrolę nad tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy "istotnie oraz celowo" zaniżały liczbę ofiar wysadzenia zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce. Eksplozja doprowadziła do "jednej z największych w historii Ukrainy katastrof ekologicznych". W efekcie doszło do powodzi i kryzysu humanitarnego. Tama w Nowej Kachowce. Ujawniono nowe informacje o działaniach Rosjan Rosjanie twierdzą, że na kontrolowanych przez nich terenach zginęło 59 osób. Tymczasem śledztwo przeprowadzone przez dziennikarzy AP wykazało, że jedynie w okupowanych przez rosyjskie siły Oleszkach mowa o co najmniej setkach ofiar. Aby ustalić szczegóły, dziennikarze rozmawiali z pracownikami medycznymi czy wolontariuszami, którzy prowadzili rejestry zmarłych i zajmowali się pochówkiem ciał. Dane zgromadzono również dzięki informacjom od osób współpracujących z wywiadem Ukrainy, mieszkańcami i tymi, którym udało się uciec z okupowanych ziem. Porażające szczegóły rosyjskiej operacji w Nowej Kachowce. Relacje świadków Rozmówcy relacjonowali, że władze okupacyjne kontrolowały wydawanie aktów zgonu, szybko usuwały ciała, po które nikt się nie zgłaszał oraz utrudniały medykom i wolontariuszom wykonywanie obowiązków. AP udało się ustalić również inne wstrząsające szczegóły - po katastrofie wykopano masowe groby, a niezidentyfikowane ciała zabrano, "by nigdy więcej nikt ich nie zobaczył". "Nie tylko Rosja, ale nawet Ukraina nie zdaje sobie sprawy ze skali tej tragedii" - podsumowuje AP, cytując słowa jednej z pielęgniarek, której udało się uciec na tereny kontrolowane przez Ukrainę. The Kyiv Independent przypomina, że Rosja zaprzeczała, że odpowiada za wysadzenie tamy, choć to rosyjskie wojska okupowały tę infrastrukturę od początku inwazji w 2022 roku, a zgromadzone informacje świadczą o odpowiedzialności armii Władimira Putina. Źródła: The Kyiv Independent, Associated Press *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!