Rosja wysadziła zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce, która leży w okupowanej części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy. O ataku Rosjan poinformowały we wtorek rano Siły Zbrojne Ukrainy. Zniszczona tama na Dnieprze. Reagują światowi przywódcy W strefie zalania może znaleźć się ponad 80 miejscowości, w tym sam Chersoń. W sieci pojawiają się obecnie kolejne nagrania i zdjęcia przedstawiające wodę, wdzierającą się do poszczególnych osad. Premier Ukrainy Denys Szmyhal nazwał wysadzenie tamy "aktem terrorystycznym Rosji" i ostrzegł, że pojawiła się groźba katastrofy ekologicznej. "Świat musi zareagować. Natychmiast. Nie tylko słowami, ale również czynami" - napisał w Szmyhal w serwisie Telegram. O wysadzonej przez Rosjan tamie na Dnieprze i zagrożeniach, jakie się z tym wiążą, zaczął mówić cały świat, w tym międzynarodowi liderzy. Premier Kanady Justin Trudeau nazwał zniszczenie tamy "kolejnym przykładem koszmarnych konsekwencji inwazji Rosji na Ukrainę" i odniósł się do skutków wysadzenia zapory. Zwrócił uwagę na dewastację życia mieszkańców regionu oraz ich życiowego dorobku i źródeł utrzymania.Na temat rosyjskiego ataku wypowiedzieli się także liderzy Estonii. Prezydent Alas Karis napisał, że "zniszczenie tamy to kolejny akt terroryzmu, zagrażający tysiącom cywilów w Ukrainie". Z kolei premier Kaja Kallas stwierdziła, iż "państwo terrorystyczne, jakim jest Rosja, właśnie zamieniło wodę w broń". Kanclerz Scholz o zniszczeniu zapory na Dnieprze. "Nowy wymiar wojny" Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nazwał wysadzenie tamy w Nowej Kachowce "nowym wymiarem wojny na Ukrainie". Cytowany przez telewizję ZDF polityk stwierdził jednocześnie, że takie działanie "pasuje do metod, jakie Putin stosuje, prowadząc wojnę". Scholz obarczył winą za katastrofę Federację Rosyjską, stwierdzając, że zniszczenie zapory to "część wielu zbrodni, które okupanci popełnili w Ukrainie". Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock obwiniła Rosjan za zniszczenie tamy na Dnieprze i napisała, że Niemcy pracują, by zyskać pełny obraz sytuacji. "Tama w pobliżu elektrowni jest niewłaściwie wykorzystywana jako broń wojenna, a życie ludzkie jest w niebezpieczeństwie. Odpowiedzialność spada tylko na zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainę" - oceniła na Twitterze. Atak na tamę na Dnieprze. Rada Europejska reaguje Do ataku na zaporę w Nowej Kachowce odniósł się także rzecznik KE ds. zagranicznych Peter Stano. - To nowa oznaka eskalacji, podnosząca przerażającą naturę rosyjskiej agresji na Ukrainę do bezprecedensowego poziomu - ocenił Stano podczas konferencji. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wyraził z kolei szok i zapowiedział, że KE pociągnie Rosję do odpowiedzialności. We wpisie przekazał, że podniesie tę kwestię na szczycie Rady Europejskiej. Napisał także o propozycji pomocy dla zalanych obszarów. "Zniszczenie infrastruktury cywilnej wyraźnie kwalifikuje się jako zbrodnia wojenna" - ocenił. O wysadzeniu zapory w Nowej Kachowce mówił we wtorek także prezydent Andrzej Duda. - Wysadzenie tamy pokazuje, jak bezwzględnie i okrutnie Rosjanie prowadzą wojnę, chcąc po prostu zniszczyć Ukrainę i jej przyszłość - ocenił polski przywódca.