W nocy z wtorku na środę siły rosyjskie przeprowadziły atak na Ukrainę, podczas którego wystrzeliły kilka pocisków kierowanych oraz 32 drony - 28 z nich udało się zniszczyć. Okazuje się, że Moskwa po raz pierwszy i - jak zauważa portal Defense Express - prawdopodobnie nie ostatni, posłużyła się Shahedem wyposażonym w system łączności satelitarnej Starlink firmy Elona Muska SpaceX. Wojna w Ukrainie. Rosjanie wykorzystują system Starlink. Mogą zadać poważne szkody Wcześniej Rosjanie eksperymentowali z instalowaniem modemów 4G z ukraińskimi kartami SIM, dlatego użycie Starlinka było kwestią czasu, kiedy zostanie wprowadzone na front. Nowy element prowadzenia wojny w Ukrainie przez Moskwę może zmienić układ sił - Shahedy, oprócz swojego pierwotnego przeznaczenia, stają się przede wszystkim narzędziem zwiadowczym. "Teraz mówimy o bardzo szerokim i potężnym kanale sprzężenia zwrotnego z dronem, możliwości przesyłania z niego informacji i zmiany misji lotu na dowolną odległość" - podkreślono w publikacji. Statki bezzałogowe wyposażone w system Starlink, pozwolą Rosjanom m.in. do zbierania informacji o położeniu ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, a w przypadku, gdy dron będzie wyposażony w kamerę, dostarczać będzie również zdjęcia i nagrania. To z kolei może mieć poważne konsekwencje dla np. ukraińskich żołnierzy, ponieważ okupanci będą mieli możliwość uderzania nawet w ruchome cele. Wojna w Ukrainie. Starlink w rękach Rosjan. Pozyskują go z Zachodu Dlaczego siły rosyjskie wykorzystują akurat drony Shahed, jako maszyny, do których montują Starlink? Według ekspertów Rosjanie montują Starlinki w dronach Shahed z kilku powodów. Pierwszym z nich jest zasięg bezzałogowca, który wynosi około 2 tys. km. Ponadto drony te mają dość dużo wolnej przestrzeni wewnątrz kadłuba. Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Przypomnijmy, że Rosja kupuje system od firmy SpaceX za pośrednictwem krajów trzecich. Stany Zjednoczone próbują zablokować taką możliwość, choć - jak zaznacza portal sprawa jest "daleka od rozwiązania". Media posiadają zdjęcia, na których widać antenę satelitarną oraz numery seryjne, co może pozwolić na ustalenie kanałów dostaw tego sprzętu do Rosji. "Najwyraźniej jednak Waszyngton musi nieco przyspieszyć, ponieważ Starlink Shahed równa się nieograniczonej kontroli nad bezzałogowcem (...). Biorąc pod uwagę współpracę Rosji nie tylko z innymi nieuczciwymi państwami, ale także z grupami terrorystycznymi, jest to zagrożenie nie tylko dla Ukrainy" - skonkludowano. Źródło: Defense Express ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!