Z informacji udostępnionych przez niezależny rosyjski portal Meduza wynika, że na początku listopada Kreml przeprowadził zamknięte badanie w kilku regionach Rosji. Celem było poznanie nastawienia mieszkańców do tzw. "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie. Dziennikarzy o wynikach badania miały poinformować dwa anonimowe źródła bliskie Kremlowi. Wyniki nie spodobają się władzy Z przeprowadzonych przez Kreml badań ma wynikać, że spora część Rosjan ma już dość wojny. "57 proc. ankietowanych przyznało, że jest zmęczone wojną w Ukrainie" - podała Meduza. Rosjanie zostali też zapytani o największe problemy, jakie wywołuje wojna. Większość wskazywała na mobilizację, problemy gospodarcze wywołane przez sankcje i blokowanie usług czy aplikacji jak Instagram. Moskwa nie obawia się protestów Źródła blisko związane z Kremlem, odnosząc się do wyników badań, twierdzą, że nie wskazują one na sprzeciw wobec prowadzeniu wojny w Ukrainie. - To raczej zobojętnienie i apatia. Nic nie ciągnie nas do przodu - mówił anonimowy rozmówca. Inny z rozmówców stwierdził, że "wyniki nie są spowodowane udaną kontrofensywą Ukraińców, czy wycofaniem się rosyjskich wojsk z Chersonia. - To zwykłe zmęczenie sytuacją wojenną - powiedział. - Ale ludzie przyzwyczają się do wszystkiego - dodał. W ocenie niezależnych rosyjskich dziennikarzy Kreml nie wierzy, że w kraju mogą rozpocząć się protesty antywojenne na szeroką skalę.