Wyrzutnia Iskander wykorzystywana była przez rosyjskie wojsko do ostrzału celów cywilnych. W ostatnim czasie wykorzystana została np. w ataku na Konstantynówkę, kiedy to pocisk spadł na pasaż handlowy, zabijając kilkanaście osób i kilkadziesiąt raniąc. Zdaniem Wadyma Skibickiego rozmieszczenie tak dużej liczby wyrzutni może oznaczać przygotowania do przeprowadzenia ataku z jednoczesnym użyciem dużej liczby rakiet balistycznych i manewrujących. Takie działania zmusiłyby siły obronne Ukrainy, a dokładniej obronę powietrzną do wyboru celów, które zostaną zneutralizowane. W konsekwencji mocno ucierpiałyby obiekty o mniejszej wadze strategicznej, np. budynki cywilne. Wołodymyr Zełenski: Rosja przygotowuje się do niesienia cierpienia W związku z doniesieniami o przygotowaniach rosyjskich wojsk do uderzeń rakietowych na Ukrainę, prezydent Wołodymyr Zełenski polecił urzędnikom rozpoczęcie pilnych przygotowań obronnych w systemie energetycznym i obrony powietrznej. - Jesteśmy doskonale świadomi, że rosyjskie zło także przygotowuje się na zimę, przygotowuje się do niesienia cierpienia. A teraz wszyscy w sektorze publicznym i władzach lokalnych muszą zrobić wszystko, co możliwe, a jeśli to konieczne, nawet niemożliwe, aby Ukraina mogła przetrwać zimę i zachować pełną funkcjonalność - stwierdził. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. - Szefowie administracji regionalnej będą codziennie składali sprawozdania ze stanu przygotowań, każdego wieczoru. Raport dla rządu i urzędu. Zadaniem ministra spraw wewnętrznych jest maksymalne przygotowanie sektorów. Dotyczy to bezpośrednio pracy służb ratunkowych, ale też prostego informowania ludzi, w jaki sposób będzie zapewniona ochrona - dodał. Prezydent Ukrainy ogłosił także, że już w najbliższym czasie do kraju trafią kolejne pojazdy Gepard, których zadaniem będzie ochrona obiektów infrastruktury energetycznej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!