Scenariusz akcji "Majdan 3" ujawnił Wołodymyr Zełenski powołując się na informacje wywiadu i służb krajów sojuszniczych. Zdaniem prezydenta Ukrainy kremlowskie elity zleciły przygotowanie zamachu stanu, którego celem byłoby obalenie rządu w Kijowie. Akcja miałaby odbywać się na podobnej zasadzie jak Rewolucja Godności z 2014 roku, kiedy to prorosyjski prezydent Wiktor Janukowycz został usunięty ze stanowiska po protestach społecznych. - Majdan jest dla nich zamachem stanu, więc operacja jest zrozumiała - przekonywał Zełenski. Dmitro Jarosz o "pożytecznych idiotach" Według dowódcy Ukraińskiej Armii Ochotniczej do prób przeprowadzenia zamachu stanu w Ukrainie należy podchodzić jednocześnie poważnie, jak i z zachowaniem odpowiedniego dystansu. Jarosz we wpisie na Facebooku przypomina, że tego typu wydarzenia przeprowadzane są przede wszystkim siłami nacjonalistycznymi i patriotycznymi, a obecnie te absolutnie nie są zainteresowane zmianą władzy. Jak podkreślił "element rewolucyjny" jest obecnie zaangażowany w walkę z rosyjskimi najeźdźcami. "Nie ma potrzeby zmiany władzy politycznej w Ukrainie w czasie wojny o niepodległość. Uważam, że dziś w Ukrainie nie ma zagrożenia prorosyjskim puczem. Musimy mniej słuchać wrogów i jeszcze bardziej przekonywać obywateli naszego wielkiego państwa, aby pracowali na rzecz zwycięstwa" - napisał wojskowy. Zobacz też: Rzuca wyzwanie Putinowi. Będzie prowadził kampanię z więziennej celi "Rosja może cieszyć się iluzją i dalej rozwijać scenariusze wewnętrznej destabilizacji w Ukrainie, ale nic naszym wrogom nie wyjdzie" - dodał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!