Rosyjskie ministerstwo obrony chwali się, że jego żołnierze zajęli wioskę Tonenke we wschodniej Ukrainie. Miejscowość leży koło 8,5 km na zachód od Awdijiwki i 23 km na północny zachód od stolicy obwodu - Doniecka. Kijów dotychczas tych doniesień nie potwierdził. Wcześniej w czwartek sztab generalny ukraińskiej armii informował, że odparł 14 ataków wroga w pobliżu sześciu wsi we wschodniej części obwodu donieckiego, w tym w Tonenke. Rosja zajęła Tonenke? Eksperci przypuszczają, że tak Rosyjska armia szturmowała miejscowość już wcześniej. Według brytyjskiego wywiadu Rosjanie "próbują rozszerzyć swoje strefy kontrolne na północny zachód od miasta Donieck", kontynuując w okolicy "aktywne działania bojowe" i najprawdopodobniej "walczą o szereg wsi". Brytyjczycy uważają, że chodzi o Orłówkę, Newelske (Moskwa twierdziła wcześniej, że zajęła obie miejscowości), Pierwomajsk i właśnie Tonenke. Strategiczną rolę wsi w obwodzie donieckim podkreślali również analitycy z amerykańskiego Instytutu Studiów na Wojną. Kilka dni temu przypuszczali oni, że siły rosyjskie zajęły nie tylko Tonenke, ale i Newelske. Miało do tego dojść jeszcze przed 16 marca. Eksperci w swoich przypuszczeniach powoływali się na materiały opublikowane 15 i 16 marca. Instytut podał, że widać na nich rosyjską kolumnę pancerną zbliżającą się od zachodu do Tonenke, a także elementy rosyjskiej 10. brygady strzelców zmotoryzowanych wkraczające do Newelske i podnoszące flagę. ISW w swojej analizie przytoczył także opinię jednego z rosyjskich propagandowych blogerów wojennych. Jego zdaniem siłom ukraińskim w pobliżu Orłówki i Tonenke trudno jest przeprowadzać kontrataki. Trudna sytuacja Ukrainy. Linia frontu może się przesunąć Jeśli twierdzenia Rosji o zajęciu Tonenke potwierdziłyby się, oznaczałoby to, że linia frontu w okolicy Awdijiwki przesuwa się coraz bardziej na zachód. Takiego zdania jest np. analityk Julian Repke. W rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild" Repke mówił, że sytuacja w Orłówce i Tonenke jest "krytyczna", a linia obrony przesuwa się stamtąd na zachód - do wsi Umańske. - Nowa linia obrony przesuwa się, biegnie wzdłuż rzek i zbiorników wodnych. Oznacza to, że Ukraińcy będą próbowali tam budować obronę - stwierdził niemiecki ekspert. - Dla Ukrainy to wszystko jest niezwykle krytyczne, ponieważ nie ma ona drugiej linii obrony na zachodzie. Oznacza to, że siły zbrojne muszą utrzymać to terytorium. Ale dla Rosji ma to również kluczowe znaczenie - ocenił. Źródło: Reuters, Interfax, Unian, ISW, "Bild" *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!