O próbie przekroczenia granicy z Ukrainą przez rosyjską grupę dywersyjno-rozpoznawczą poinformował w mediach społecznościowych dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Serhij Najew. Do incydentu doszło w sobotę około godz. 18:20 w obwodzie sumskim. Rosyjski oddział próbował przedrzeć się na Ukrainę. Podeszli od północy Żołnierze Wojska Obrony Terytorialnej, którzy pełnili wówczas wartę, dostrzegli przemieszczającą się uzbrojoną grupę dziesięciu osób. Ukraińcy podjęli natychmiastowe działania. "Żołnierze rozpoczęli walkę i wezwali rezerwy antysabotażowe ze swojego batalionu. Kilka minut później do walki dołączyły wyrzutnie moździerzy, zasypując ogniem punkt koncentracji wroga" - przekazał Najew. W dalszej relacji czytamy, że po tym, jak Rosjanie ponieśli straty, zdecydowali się na obranie nowej taktyki i podzielili się na dwie grupy. Jedna z nich, będąc nieustannie pod osłoną artylerii, przeniosła ciała zabitych i rannych, z kolei druga grupa próbowała obejść ukraiński posterunek. W tym samym czasie na miejscu zjawiła się pomoc antysabotażowa. Generał Serhij Najew nadmienił, że bitwa trwała półtorej godziny. "Dzięki zręcznym działaniom obrońców kierunku północnego, wróg został wypchnięty daleko poza granicę Ukrainy" - poinformował w sieci. Granica ukraińsko-rosyjska. Żołnierze bronią przed dywersantami Położony na północy Ukrainy obwód sumski stanowi zachęcający punkt dla okupantów, przez który próbują się przedostać. Jeszcze końcem stycznia Serhij Najew przekazywał w mediach społecznościowych, że walki, które toczą się w tamtym rejonie stanowią poważne zagrożenie zarówno dla żołnierzy, jak i cywilów. Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja "Armia wroga wykorzystuje różne rodzaje broni, w tym artylerię i lotnictwo. Dużym zagrożeniem jest działalność grup dywersyjnych" - ostrzegał ukraiński generał. "Ukraińscy wojskowi, którzy znajdują się w defensywie, aktywnie przeciwstawiają się próbom wrogich dywersantów. Dowództwo Północnej Strefy Operacyjnej prowadzi stałe szkolenie grup antysabotażowych w celu przygotowania wojska do wykrycia i zneutralizowania przeciwnika próbującego przekroczyć granicę" - wyjaśniał w ubiegłym tygodniu Najew. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!