"To nie był przypadek. To było celowe. Zniszczono magazyn i 50 tys. ton żywności" - przekazał mer miasta Ihor Sapożko cytowany przez Euronews. Zobacz też: Wojna na Ukrainie. Media: Rosyjscy żołnierze "wstrząśnięci bogactwem" Atak miał miejsce we wtorek. Z relacji mera wynika, że był on zaplanowany - równocześnie z ostrzelaniem magazynu, Rosjanie niszczyli też sklepy spożywcze, by całkowicie odciąć miasto od dostaw żywności. Wojna na Ukrainie. Skutki inwazji odczuje cały świat Euronews podkreśla, że magazyn był jednym z największych w Europie. Przechowywana, zamrożona żywność docelowo miała trafić do Ukraińców z różnych części kraju. "Przed wojną Ukraina produkowała żywność trafiającą do 400 mln ludzi na całym świecie. Połowa zboża zakupiona przez Światowy Program Żywnościowy została zakupiona od tego kraju" - dodano. Następstwa rosyjskiego najazdu na Ukrainę, w postaci gwałtownego zakłócenia dostaw i skokowego wzrostu cen zbóż, są odczuwalne na całym świecie. Nałożą się na skutki coraz bardziej dotkliwych kryzysów klimatycznych. Latynoamerykańska organizacja FAO wskazała, że inwazja doprowadzi do spotęgowania zagrożenia niedożywieniem lub głodem w przypadku milionów najuboższych mieszkańców Ameryki Południowej i Karaibów.