Do czterech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wtorkowego ataku rakietowego sił rosyjskich na Kramatorsk w obwodzie donieckim Ukrainy; jest 43 rannych - poinformował w wieczornym przemówieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wojna na Ukrainie. Rosjanie ostrzelali Kramatorsk - Każdy taki przejaw terroru ponownie dowodzi - nam i całemu światu, że Rosja zasługuje tylko na jedno, po wszystkim, co zrobiła - na porażkę i na trybunał; na sprawiedliwe i legalne procesy przeciwko wszystkim zabójcom i terrorystom - podkreślił ukraiński prezydent. Wśród rannych jest jedno dziecko i troje obcokrajowców - podał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko. Wieczorem we wtorek Rosjanie zaatakowali rakietami Kramatorsk, uderzając w pizzerię oraz w dzielnicę mieszkaniową. Zdjęcia z ataku pojawiły się w mediach społecznościowych. Nagranie z miejsca zdarzenia opublikował na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca szefa MSW Ukrainy. "Państwo terrorystyczne nadal terroryzuje ludność cywilną" - skomentował. Na miejscu ataku rakietowego trwa operacja ratunkowa. Wcześniej przekazano, że pod gruzami wciąż mogą znajdować się ludzie.