Celem 45 sekundowego spotu jest z pewnością zniechęcenie ludzi do wstępowania do ukraińskiej armii i wywołanie napięcia w kraju ogarniętym wojną. W nagraniu przedstawiono losy dwóch fikcyjne postaci. Są to młodzi mężczyźni. Jeden z nich prowadzi luksusowe życie - lata prywatnym odrzutowcem, spędza czas z pięknymi kobietami, imprezuje. Prawdopodobnie jest synem wysoko postawionych rodziców, przez co nie musi walczyć na froncie. Drugi młody człowiek zostaje siłą wyciągnięty z domu i wysłany na front. Tam walczy, ale zostaje poważnie ranny i cierpi. Spot kończy się stwierdzeniem: "Wiesz, czyi synowie unikną mobilizacji". Rosjanie stworzyli propagandowy spot. To nie pierwszy raz Film ma pokazać, że dzieci osób bogatych i sprawujących wysokie stanowiska nie muszą walczyć za swój kraj, mogą bezpiecznie prowadzić wystawne życie. Media zwracają uwagę, że właśnie takie mechanizmy występują w... Rosji. Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podał, że Kreml wykorzystywał już wcześniej kosztowne filmy propagandowe w ramach centralnie zarządzanych operacji informacyjnych. Rosjanie stworzyli propagandowy spot. Zatrudnili aktorów Do udziału w produkcji zaproszono profesjonalnych aktorów. W rolę bogatego mężczyzny wcielił się 26-letni Maksim Gromow, który mieszka w Moskwie i występuje w tamtejszym teatrze. Aktor już wcześniej brał udział w propagandowym spocie, który zachęcał do udziału w wyborach. Ukraińskiego żołnierza zagrał Aleksander Panow, 31-latek z Tumienia. Do 2022 roku występował w teatrze lalek. Zagrał również w kilku rosyjskich filmach. Obaj aktorzy odmówili odpowiedzi na pytania portalu Agent Media. Źródło: Ukraińska Prawda, Agent Media ***