Na Telegramie doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko pokazał - jak określił - "kurniki", za które Rosjanie są gotowi zapłacić od 500 rubli (około 22 złotych) za osobę, by wypocząć na okupowanych terenach Ukrainy nad Morzem Azowskim - poinformowała agencja Unian. Rosjanie nad wakacjach. Mieszkają w "kurnikach" Andriuszczenko zauważył, że za cenę 500 rubli Rosjanom oferuje się iście "sowieckie warunki mieszkaniowe". Jak przekazał urzędnik, w lokalach "zamiast ubikacji jest szambo, a zamiast prysznica beczka", nie ma także klimatyzacji. Jak jednak podkreślił, owe "kurniki" znajdują się 15 minut od morza. Ukraiński polityk poinformował, że dwie trzecie kurortów w obwodzie donieckim od Jałty - przez miejscowość Jurjiwka - po Urzuf oraz duża część Biłosarajskiej Kosy, oddane są do użytku rosyjskiej armii. "Plaże są zatłoczone od turystów, wśród których znaczna część to obywatele Federacji Rosyjskiej" - napisał Andriuszczenko. "Tłok na plażach nie wynika tylko z napływu Rosjan, ale z przeciążenia danego odcinka plaży. Jest drogo, ale i tak. Większość z nich to Rosjanie. Oni bardzo chętnie chodzą do takich kurników z jakiegoś powodu. Może to są dla nich 'warunki'" - stwierdził polityk, a do wpisu dołączył zdjęcia lokali nad Morzem Azowskim, w których Rosjanie mają spędzać swoje urlopy. Ulubiony wakacyjny kierunek Rosjan Jak podała agencja Unian, Rosjanie bardzo chętnie wypoczywają na Krymie, który okupują od 2014 roku, ale podróżują także do Europy. W czerwcu serwis SchengenVisaInfo.com poinformował, że Hiszpania została liderem wśród nadmorskich krajów Unii Europejskiej, do których Rosjanie wyjeżdżają na wakacje. Pomimo ogólnego trendu, Hiszpania wydaje wizy turystyczne obywatelom Federacji Rosyjskiej - zauważył Unian. W 2022 roku o jedną czwartą, spośród wszystkich zatwierdzonych przez kraje strefy Schengen wiz, ubiegali się Rosjanie. Spośród 603 955 wydanych zezwoleń, 154 450 wydała sama Hiszpania. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!