O wykorzystaniu przez rosyjskie siły zbrojne bomby FAB-3000 resort obrony poinformował w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. Do wpisu załączono także materiał wideo, na którym widać moment instalacji bomby na samolocie, a także samo uderzenie w cel. "Załoga myśliwca bombardującego Su-34 uderzyła FAB-3000 w miejscu tymczasowego rozmieszczenia Sił Zbrojnych na obszarze odpowiedzialności grupy wojskowej Północ" - napisano. "FAB-3000 jest w stanie razić bardzo ufortyfikowane cele, wielopoziomowe konstrukcje, głębokie stanowiska dowodzenia. Nie można ignorować siły bojowej tej bomby. Trudno sobie wyobrazić cel, którego nie mogłaby trafić bomba lotnicza o takiej masie" - dodano. Jak przekazało rosyjskie Ministerstwo Obrony obecnie "nie da się konkurować z siłą bojową tego pocisku". Jednocześnie zauważono, że zrzucane na Ukrainę bomby posiadają nowoczesny, uniwersalny moduł planowania i korygowania. Wojna w Ukrainie. Potężne bomby zrzucane na ukraińskie osady Na opublikowany przez rosyjski resort obrony komunikat zareagował szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Polityk zaapelował do krajów Zachodu o umożliwienie przeprowadzania uderzeń na terytorium Federacji Rosyjskiej i tym samym danie możliwości Siłom Zbrojnym Ukrainy na wyeliminowanie rosyjskiego lotnictwa wykorzystywanego w wojnie. "Rosjanie robią to z samolotów Su-34, które stoją na lotniskach, które musimy zniszczyć, aby chronić naszych ludzi. W tym celu potrzebujemy pozwolenia na uderzenia w głąb Rosji zachodnią bronią, aby te samoloty nie zrzucały już bomb" - stwierdził. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!