W czwartek Rosjanie kontynuowali atak na ukraińskie pozycje w obwodzie donieckim. Ukraiński Sztab Generalny przekazał, że Siły Zbrojne Ukrainy odparły najazd okupantów na północ od Bachmutu. Rosyjska propaganda zakłamuje wojenną rzeczywistość Rosyjscy propagandyści założyli jednak odmienny rozwój wypadków. Jak podają blogerzy wojenni, wagnerowcy rzekomo przesunęli się na południowe przedmieścia Bachmutu i przejęli miasto. Propagandyści próbowali również zasugerować, że ukraińscy żołnierze zostali zmuszeni przez najemników do "powstrzymania ich natarcia". Ponadto blogerzy stwierdzili, że Rosjanie rzekomo po raz pierwszy od pięciu dni osiągnęli "minimalny sukces" w Sołedarze, który znajduje się 12 kilometrów od Bachmutu. "ISW nie może niezależnie zweryfikować tych twierdzeń. Rosyjski serwis informacyjny RIA opublikował w czwartek mapę, ukazującą obszar ukraińskiej kontroli nad większością Bachmutu, która nie jest spójna z tezami rosyjskich blogerów. Potwierdza to ocenę ISW, że siły rosyjskie prawdopodobnie fałszują twierdzenia o ofensywie w tym rejonie, aby przedstawić się jako zwycięzcy przynajmniej w jednym sektorze na tle ciężkich strat na północnym wschodzie i południu Ukrainy" - podsumowali analitycy z amerykańskiego think tanku. Wojna w Ukrainie. Ukraińcy chwalą się sukcesami na odcinku południowym Tymczasem ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" zdało raport z sytuacji na froncie na ich odcinku walk. Wynika z niego, że na kierunku południowym ukraińscy obrońcy zlikwidowali 28 najeźdźców, dwa samobieżne systemy artyleryjskie Msta-S, wrogi punkt kontrolny i dwa magazyny z amunicją. "W kierunku południowym sytuacja jest stabilna i kontrolowana przez nas. Wróg kieruje się taktyką aktywnej obrony i kontrataku na całej linii frontu. Ale jednocześnie zadajemy mu obrażenia na naszych pozycjach i na tyłach wsi wzdłuż całego pasa walk" - czytamy w komunikacie."W rejonie berysławskim nieprzyjaciel trzykrotnie atakował pozycje ukraińskie wojskiem i samolotami szturmowymi. W odpowiedzi Rosjanie doznali jednak sporych obrażeń i wycofali się" - dodano w raporcie.