- Do dziś nie wiadomo, co stało się z 1,5 mln kompletów mundurów, które były przechowywane w punktach przyjęć wojskowego personelu. Dziś mamy problemy - a to z mundurami, a to z czymś innym. A wszystko było, gdzie to wszystko się podziało? Nikt nie potrafi tego w żaden sposób wytłumaczyć - powiedział gen. Andriej Gurułow, komentując możliwą nową falę tzw. częściowej mobilizacji. Jak wskazał cytowany przez portal Sibir.Realii, rosyjscy żołnierze będą musieli walczyć nago i boso. Poborowi bez mundurów. Deputowany do Dumy żąda wyjaśnień 24 września rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przeniesieniu na inne stanowisko wiceministra gen. Dmitrija Bułhakowa, odpowiedzialnego za logistykę w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Zdaniem Gurułowa, generał Bułhakow, który został zdymisjonowany jako wiceminister obrony Rosji, nie powinien był zostać wysłany na inne stanowisko. - Należy konkretnie zapytać, gdzie, w którym miejscu i dlaczego tak się stało, że nasi zmobilizowani nie dostają mundurów. Niech Bóg będzie sędzią, dziś Michaił Jewgieniewicz Mizincew przyszedł na stanowisko wiceministra logistyki, nie uda mu się zmienić sytuacji od razu, ale może to zrobić w przyszłości, jestem pewien - wyraził nadzieję Gurulew. Po kontrataku wojsk ukraińskich Andrij Gurułow chwalił ataki rakietowe Rosjan na obiekty mieszkalne i użyteczności publicznej w obwodzie charkowskim i wezwał do ich zniszczenia na całej Ukrainie. Z relacji zmobilizowanych żołnierzy wynika, że to ich rodziny zostały obarczone obowiązkiem wyposażenia poborowych w tak podstawowe elementy, jak mundur czy kamizelka kuloodporna. Całość ma być sfinansowana z własnej kieszeni.