W środę odbyło się posiedzenie Rady Ministerstwa Obrony Rosji, podczas którego szef resortu Siergiej Szojgu zapowiedział, że Federacja Rosyjska wzmocni zgrupowania swoich wojsk na zachodnich granicach kraju. Szojgu twierdzi, że Polska chce przejąć część Ukrainy Agencja Reutera podaje, że Szojgu wspominał o naszym kraju. Powiedział, że "należąca do NATO Polska już ogłosiła plany wzmocnienia swojej armii", a on sam spodziewa się, że znaczące siły Sojuszu i broń zostaną rozmieszczone w Finlandii, która dołączyła do NATO w kwietniu bieżącego roku. Nie była to jedyna wzmianka o Polsce podczas posiedzenia Rady Ministerstwa Obrony. Szojgu nie spodobało się, że w ostatnim czasie Polska wzmacnia swoje siły na granicy z Białorusią, co spowodowane jest obecnością najemników z Grupy Wagnera oraz naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce. Jego zdaniem jest to tylko wymyślony powód, a prawdziwym celem jest... zajęcie części Ukrainy. Teza o rzekomych aspiracjach terytorialnych Polski przejawia się w rosyjskiej propagandzie od początku inwazji. - Istnieją plany tworzenia na bieżąco tzw. połączenia polsko-ukraińskiego, którego celem rzekomo miałoby być zapewnienie bezpieczeństwa Zachodniej Ukrainie, a w rzeczywistości - późniejszą okupację tego terytorium - stwierdził Szojgu, cytowany przez agencję TASS. Jednak minister obrony Rosji ma jeszcze inne obawy. Twierdzi, że Polska stała się "głównym instrumentem antyrosyjskiej polityki". - Istniejące zagrożenia wiążą się z militaryzacją Polski, która stała się głównym instrumentem antyrosyjskiej polityki Stanów Zjednoczonych - podał Szojgu. Jak dodał, "Warszawa ogłosiła zamiar zbudowania, jak mówią Polacy, 'najpotężniejszej armii na kontynencie'. W związku z tym rozpoczęto zakupy na dużą skalę uzbrojenia ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Korei". Szojgu o dostawach broni do Ukrainy: Ryzyko dalszej eskalacji konfliktu Szojgu odniósł się także do pomocy wojskowej, jaką sojusznicy przekazują Ukrainie. - Gotowość Zachodu do zainwestowania w Ukrainie znacznej części dostępnych środków w celu odwrócenia sytuacji na polu walki na swoją korzyść stwarza poważne ryzyko dalszej eskalacji konfliktu - mówił szef resortu obrony. Więcej o wojnie w Ukrainie TUTAJ. Minister obrony Rosji zdecydował się również na małe podsumowanie ilości sprzętu, jaki Ukraina otrzymała od swoich sojuszników od początku rosyjskiej inwazji. Według jego obliczeń Zachód przekazał setki czołgów, ponad cztery tys. pojazdów opancerzonych, ponad 1100 sztuk artylerii oraz dziesiątki wyrzutni MLRS i pocisków SAM. Szojgu oszacował, że łączna kwota pomocy udzielonej Ukrainie przez państwa NATO, Unię Europejską i ich partnerów przekroczyła 160 mld dolarów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!