Jak informuje gruzińska TV Pirveli, prace nad rosyjską bazą dla okrętów wojennych są już na ukończeniu. W materiale wideo opublikowanym w sieci zobaczyć można ujęcia nagrane z drona, które pokazują budynki i całą infrastrukturę, która już niedługo przyjmie statki rosyjskiej marynarki wojennej. - Rosja podjęła zobowiązania zapewnienia bezpieczeństwa Abchazji i widzimy, jak są one wypełniane. Od 2008 roku nie odnotowaliśmy żadnych incydentów z zajęciem statków na morzu. Sytuacja w strefie przygranicznej jest spokojna. W ramach porozumienia strona abchaska również ma zobowiązania i my je realizujemy - przekonywał niedawno sekretarz Rady Bezpieczeństwa Abchazji Siergiej Szamba. Nowa baza rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Władze Gruzji alarmują Choć obecny rząd Irakli Kobachidze przez opozycję określany jest jako prorosyjski, to jednak inwestycja w samozwańczej Republice Abchazji wywołała gorącą dyskusję i poważne obawy o bezpieczeństwo w regionie. Zdaniem ekspertów, podstawowym celem Rosjan jest stworzenie z portu w Oczamczyrze "bezpiecznej przystani" dla statków Floty Czarnomorskiej, która bierze aktywny udział w wojnie w Ukrainie. Od początku wojny ukraińska armia zniszczyła 15 rosyjskich okrętów wojennych, a 12 kolejnych uszkodziła. Decyzją generałów część rosyjskiej marynarki wojennej została przeniesiona do czarnomorskiego miasta portowego Noworosyjsk, jednak nie jest to miejsce w pełni bezpieczne. Nowy port na terytorium Gruzji byłby trudniejszym celem dla Sił Zbrojnych Ukrainy. I właśnie ten element wywołuje poważne obawy gruzińskich władz. Statki znajdujące się w Abchazji mogą dokonywać ostrzału terytorium Ukrainy, a w związku z tym też stać się celem odwetu z ich strony. Wojna w Ukrainie. "dotrzemy do nich, wszędzie" Otwarcie o ewentualnych atakach mówił prezydent Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do nowej lokalizacji rosyjskiej floty. - Rosyjska marynarka wojenna nie ma już sił do działania w zachodniej części Morza Czarnego i stopniowo ucieka z Krymu (...) Niedawno prezydent Rosji zmuszony był ogłosić utworzenie nowej bazy Floty Czarnomorskiej, a właściwie jej pozostałości na okupowanym terytorium Gruzji - mówił. - Dotrzemy do nich, wszędzie - dodał. O poważnym zagrożeniu wciągnięcia Gruzji w wojnę mówiła m.in. ekspert Royal United Service Instititute Natia Seskuria. - Istnienie bazy morskiej w Abchazji ostatecznie będzie oznaczać, że Rosja będzie ją wykorzystać do celów wojennych (...) Mogłoby to pośrednio wciągnąć Gruzję w wojnę - przekonuje. Abchazja to formalnie część Gruzji, w praktyce państwo nieuznawane przez większość krajów na świecie. Rosja, jako jedna z nielicznych, uznaje niezależność Abchazji od Gruzji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!