Julia Davis zamieściła na Twitterze fragmenty, które dają wiele do myślenia. Wszystkie pochodzą z weekendowych programów głównej rosyjskiej telewizji publicznej Rossija 1. Na nagraniach widzimy m.in. panel ekspercki, podczas którego dyskutowana jest aktualna sytuacja na froncie. Nie znamy całości dyskusji, jednak Davis wskazuje, że rozmawiano o "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie, jak rosyjskie media przedstawiają wojnę, którą wywołał prezydent Władimir Putin. W rosyjskich mediach państwowych od początku inwazji przedstawiany jest zakłamany obraz sytuacji w Ukrainie. Media społecznościowe obiegły chociażby fragmenty programu, podczas którego dziennikarka tłumaczyła, że w Ukrainie jest cisza i spokój. Jako dowód pokazywała nagrania z miejskiego monitoringu, na których nie było widać skutków bombardowań. Innym przykładem była informacja na temat zamknięcia 850 restauracji McDonald’s. Choć firma zamknęła swoje restauracje w Rosji w geście sprzeciwu wobec działań Putina, serwis volgasib.ru tłumaczył swoim użytkownikom, że powodem są problemy restauracji z zaopatrzeniem na terenie kraju. Rosja buduje grunt pod publiczne egzekucje w Ukrainie? Jak podaje Davis, ostatni weekend również przyniósł kolejne strumienie kłamstw. Jeden z ekspertów, którego nazwiska nie ujawniono, miał przekonywać, że do wprowadzenia pokoju i poradzenia sobie z "ukraińskimi terrorystami" konieczne będzie przywrócenie kary śmierci. - To, moim zdaniem, podstawowa sprawa - orzekł. "Ekspertowi" wtórowała również kolejna osoba zaproszona do studia. - Humanitaryzm jest ważny, ale nie pozwólmy moralności, by powstrzymywała nas przed podejmowaniem koniecznych działań - mówiła. Dziennikarka dodała także trzecie nagranie. To materiał archiwalny, który Rossija 1 również miała pokazać swoim widzom. Materiał zarejestrowano w 1946 roku w Kijowie, gdzie odbywały się publiczne egzekucje nazistów. Wieszanie osób współpracujących z III Rzeszą obserwował wiwatujący nad ich śmiercią tłum. Zdaniem Davis, obrazy te mają na celu znieczulenie rosyjskiej opinii publicznej i przygotowanie jej na publiczne egzekucje w Ukrainie. Już niemal przed dwoma tygodniami agencja Bloomberga wskazywała, że pozyskała informacje od europejskiego wywiadu, który zinfiltrował plany rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Zgodnie z ustaleniami, Rosjanie planują publiczne egzekucje w Ukrainie i powrót kar śmierci dla "ukraińskich nacjonalistów". Chodzi o osoby walczące z okupującymi ukraińskie terytoria Rosjanami.