Siergiej Ławrow powiadomił, że Rosja "nie zrezygnuje z dyplomatycznej drogi do rozwiązania konfliktu w Ukrainie". Jednak, jak wskazał "integralną składową prowadzenia rozmów z Kijowem jest uznanie obwodów chersońskiego, zaporoskiego, ługańskiego i donieckiego jako rosyjskich". Na wskazanych ukraińskich obszarach, częściowo okupowanych przez Rosjan przeprowadzone zostały pseudoreferenda, po których Rosja na przełomie września i października ogłosiła aneksję obwodów chersońskiego, zaporoskiego i tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Nielegalne zajęcie ukraińskich terenów nie jest uznawane przez kraje Unii Europejskiej i USA. Ławrow: Naszym absolutnym priorytetem są cztery nowe regiony - Naszym absolutnym priorytetem są cztery nowe regiony Federacji Rosyjskiej, które powinny zostać uwolnione od niebezpieczeństwa nazizmu, na który byli narażeni przez wiele, wiele lat i w których należy zapewnić bezpieczeństwo wszystkich ludzi, którzy tam mieszkają - przekazał Ławrow, cytowany przez "Kommiersant".Na antenie rosyjskiej telewizji Ławrow stwierdził, że USA są w stanie wojny z Rosją już od 2014 roku, kiedy została ona wypowiedziana przez "zbiorowy Zachód". Minister powtórzył również kremlowską narrację, z której wynika, że rzekomo po zamachu przeprowadzonym przez USA, zmieniona została władza w Ukrainie. Pieskow: Pokojowe zakończenie konfliktu w Ukrainie nie jest możliwe O uznaniu przez Ukrainę "nowych rosyjskich terenów" w kontekście zakończenia wojny wypowiadał się we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zdaniem rzecznika, pokojowe zakończenie konfliktu w Ukrainie nie jest możliwe ponieważ "Kijów nie bierze pod uwagę obecnych realiów". - Dyplomatyczne rozwiązanie nie będzie możliwe do osiągnięcia, dopóki Ukraina nie uzna nowych terytoriów Rosji - uważa Pieskow. Władze w Ukrainie wielokrotnie informowały, że rozmowy pokojowe z Rosją mogą się rozpocząć tylko w momencie, gdy zwolnione z okupacji zostaną wszystkie ukraińskie terytoria, w tym zajmowany od 2014 roku Krym. - Jeśli Rosjanie chcą rozmów, to mogą oddać nam nasze terytorium. Powinni odejść z naszej ziemi, z terytorium naszego państwa i pozostawić nam naszą ziemię w granicach uznawanych przez wspólnotę międzynarodową od 1991 roku. Wówczas my powiemy, w jakim formacie i z kim gotowi jesteśmy rozmawiać - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w październiku.