- Nasz cel, to nie rozkręcać tego wahadła wojskowego konfliktu, a wręcz przeciwnie, zakończyć tę wojnę - powiedział w czwartek prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie z mediami. Na słowa przywódcy zareagował opozycyjny polityk, Nikita Juferow, który zauważył, że Władimir Putin złamał prawo, które sam ustanowił. "Putin nazwał wojnę wojną" - napisał na Twitterze. Oskarża Putina: Skazano za to tysiące "Za takie słowa o wojnie skazano już kilka tysięcy osób" - kontynuował we wpisie. Dodał, że wysłał w tej sprawie zgłoszenie do prokuratury, w którym domaga się ukarania prezydenta Rosji. To nie pierwszy raz, kiedy Juferow "donosi" na Putina. We wrześniu był wśród opozycjonistów, którzy złożyli do Domu Państwowej petycję, w której domagali się ukarania Putina za zdradę stanu. Twierdzili wówczas, że atak na Ukrainę jest "szkodliwy dla bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i jej obywateli". Moskwa: Radny skazany za krytykę wojny Dekret, który zakazuje nazywania inwazji na Ukrainę "wojną" został wprowadzony przez Putina w celu "nierozpowszechniania fałszywych informacji o rosyjskiej armii". Za jego złamanie grozi do 15 lat pozbawienia wolności. W lipcu sąd w Moskwie skazał w piątek radnego Aleksieja Gorinowa na siedem lat więzienia za wygłaszanie krytycznych opinii, sprzeciwiających się wojnie w Ukrainie. 60-letni Gorionow był pierwszą osobą skazaną na karę więzienia, na podstawie nowych przepisów - informowała wówczas organizacja Net Freedoms, zajmująca się pomocą prawną w kwestii naruszania wolności słowa.